Śmiertelny pożar w kotłowni szpitala w Miastku. Są wyniki śledztwa

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmiertelnego pożaru w nieczynnej kotłowni szpitala w Miastku. Zginął w nim 60-letni mężczyzna.

Prokuratorzy ustalili, że w marcu tego roku 60-letni bezdomny wszedł do nieczynnej kotłowni szpitala w Miastku i tam rozpalił bądź przypadkowo zaprószył ogień. Według biegłych 60-latek zginął w wyniku rozległych oparzeń. Zdaniem śledczych do tragedii nie przyczynił się nikt poza ofiarą i w związku z tym śledztwo umorzono.

MIAŁ PRAWIE 3 PROMILE

– Z ustaleń biegłych wynika, że mężczyzna miał 2,88 promila alkoholu we krwi. Być może to przyczyniło się do tragedii -poinformował prokurator Oskar Krzyżanowski z Prokuratury Rejonowej w Miastku.

Straty spowodowane pożarem nie były duże.

Przemysław Woś/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj