Słupski Ośrodek Kultury zmienia lokalizację. „Powinniśmy się rozwijać i inwestować, a tu będzie na odwrót”

Po 40 latach istnienia Słupski Ośrodek Kultury kończy działalność w siedzibie przy ulicy Braci Gierymskich. Od 1 lutego wszystkie pracownie zostaną przeniesione do dawnej szkoły podstawowej nr 8 przy ulicy Banacha.

Powodem są kwestie finansowe. Miasto za wynajem pomieszczeń od Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz płaciło rocznie 180 tys. zł.

– Obiekt nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych i nie było woli spółdzielni, aby to zmienić – tłumaczy Jolanta Krawczykiewicz, dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury w Słupsku. – Do końca stycznia będziemy tutaj, a z początkiem lutego przenosimy się obiektów po dawnej „ósemce”, gdzie w tej chwili przechowuje się Młodzieżowe Centrum Kultury – dodaje.

MNIEJSZY KOMFORT

Choć dawna szkoła przeszła kilka lat temu poważne remonty, to niestety uczestnicy SOK-u nie będą mieć aż takiego komfortu, jak w dawnej siedzibie.

– Nie mamy szans na zdobycie pieniędzy na adaptację pomieszczeń – mówi Jolanta Krawczykiewiecz. – Na razie zaczynamy działać na tym, co tam jest, a pieniędzy będziemy szukać. Na początek przystosujemy kolory szkoły do kolorów SOK-u. Na pewno będzie konieczne wygłuszenie ścian dla działalności studia muzycznego, a później powoli cała reszta. Marzy mi się pozyskanie środków z norweskich funduszy na zmianę tego obiektu. Jest on bardziej przestronny w porównaniu z dotychczasowym – dodaje dyrektorka.

ZABRAKNIE SALI KONCERTOWEJ

Niestety, oprócz plusów, są też minusy przenosin. Nowa siedziba Słupskiego Ośrodka Kultury nie będzie dysponować już salą koncertową na 400 osób. Ostatnie Zaduszki muzyczne, które odbyły się w tym roku, być może będą już ostatnimi w takiej formie, jak przez ponad 30 lat.

– 31 stycznia 2020 roku coś się skończy – mówi Maciej Macko, koordynator wydarzeń kulturalnych w SOK. – zaczęło się 1 stycznia 1977 roku, wtedy został powołany Miejski Ośrodek Kultury. Z tym przeniesieniem nie jest wszystko takie proste. Aby adoptować tamten budynek, potrzeba bardzo dużo pieniędzy i czasu. To musi potrwać parę lat. A to było i jest miejsce, w którym wykluwały się legendy nie tylko muzyki rockowej, jak Karcer, Aggressor, Betrayer, ale też Grażyna Auguścik, Natalia Sikora. Tu się odbyły wszystkie najważniejsze koncerty od lat 70. do teraz: Stańko, Kulpowicz, TSA, Republika, Armia, Maanam, Riedel z Dżemem, Cytrus, najlepsi hiphopowcy i wielu, wielu innych. To setki, a nawet tysiące koncertów. Powinniśmy się rozwijać i inwestować, a tu będzie na odwrót. Przenosimy się do szkoły, która jest absolutnie do tego nieprzygotowana – podsumowuje.

BĘDĄ DOJEŻDŻAĆ?

Przenosiny SOK-u to także problem, jaki pojawi się na osiedlu Piastów. Zniknie największy ośrodek kultury, z którego korzystały dziesiątki dzieci i młodzieży właśnie z tego osiedla. Teraz będą musiały dojeżdżać, o ile nie zrezygnują, właśnie z powodu odległości.

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj