W Słupsku może zabraknąć krwi do przeprowadzania operacji. Jest dramatyczny apel o donacje

centrum-krwiodawstwa

Krytyczna sytuacja w Słupsku. W porównaniu do ubiegłego roku liczba pobrań krwi spadła o tysiąc. Jeśli trend się utrzyma, do końca grudnia krwiodawcy oddadzą o 450 litrów krwi mniej niż przed rokiem.

– Potrzebna jest krew wszystkich grup, osocze i płytki. Apelujemy do wszystkich, którzy mogą oddać krew, by to zrobili. Gwarantujemy pełne bezpieczeństwo sanitarne – mówi Edward Muller ze słupskiego centrum krwiodawstwa. Krew może oddać każda dorosła i zdrowa osoba.

TYSIĄC ODDAŃ MNIEJ

– Nie wiem, czy uda nam się nadrobić spadek liczby krwiodawców z powodu koronawirusa. Mamy mieć 19,5 tysiąca donacji, a mamy już, w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku, o tysiąc mniej. To jest ten tysiąc, którego na przykład może zabraknąć szpitalom do planowych operacji. Stąd nasz ponowny apel, na przykład do uczniów szkół średnich. To dorosłe osoby, które już mogą oddawać krew – wyjaśnia Edward Muller.

W Słupsku rozpoczęła się rozbudowa centrum krwiodawstwa. Powstają dodatkowe stanowisko rejestracyjne oraz miejsca dla oczekujących na oddanie krwi, płytki czy osocze. Będą też nowe toalety dla pacjentów. Ponad 300 tysięcy złotych na ten cel przekazało Ministerstwo Zdrowia. Inwestycja zakończy się jeszcze w tym roku.

 

Centrum krwiodawstwa jest właśnie rozbudowywane (fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)
 

Przemysław Woś/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj