Sześć dni zmagań strażaków z pożarem wielkiej góry tekstyliów pod Lęborkiem

Aż sześć dni zajęło strażakom ugaszenie płonącej pryzmy tekstyliów w miejscowości Kamieniec w powiecie lęborskim.

Pożar był nietypowy ze względu na zasięg jaki i okoliczności, w których przyszło pożarnikom zmagać się z ogniem. W szczytowym momencie w akcji gaśniczej brało udział 47 zastępów straży pożarnej, czyli ponad 160 ratowników.

– Ze względu na swój rozmiar pożar był trudny do opanowania – mówi młodszy brygadier Piotr Krzemiński, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku. – Dowoziliśmy wodę z odległości kilku kilometrów, potem zbudowaliśmy nawet magistralę wodną o długości trzech kilometrów.

Płonąca pryzma materiałów tekstylnych miała rozmiary sześćdziesiąt na czterdzieści metrów oraz od sześciu do ośmiu metrów wysokości. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru ani jakie rozmiary strat. Ustala to policja.

 Przemysław Woś/kan

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj