Słupscy radni o zwrocie diet: „To trzeba przedyskutować na spokojnie”

(fot. Radio Gdańsk/Alek Radomski)

Słupscy radni będą domagali się wyjaśnień od urzędu miasta w sprawie uchylonych przez sąd uchwał w sprawie podwyżek diet. W efekcie rajcy będą prawdopodobnie musieli zwrócić do budżetu miasta około miliona złotych. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że trzy uchwały dotyczące diet radnych w ogóle nie weszły w życie, bo nie zostały opublikowane w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego.

Radny Ryszard Kruk z klubu PiS podkreśla, że sprawę trzeba wyjaśnić, bo zwrot pieniędzy ma dotyczyć okresu od roku 2017.

– Ja nie jestem prawnikiem, ale chcę przypomnieć, że każdy projekt jest opiniowany przez biuro prawne ratusza. Nie wiem, jak ta sprawa zostanie rozwiązana, ale na pewno wymaga wyjaśnienia – mówi Ryszard Kruk w rozmowie z Radiem Gdańsk.

-Z tego, co wiem, to ten problem dotyczy wielu samorządów. Słyszałam o ponad siedemdziesięciu. Na pewno trzeba to przedyskutować na spokojnie, wypić szklankę zimnej wody i ustalić do dalej. Chodzi o duże kwoty- przyznaje Małgorzata Lenart, radna z prezydenckiego klubu Łączy nas Słupsk.

Wyrok WSA w Gdańsku jest nieprawomocny, ale urząd miejski w Słupsku nie zdecydował jeszcze czy go zaskarży. Decyzja będzie też należała do rady miasta, która może upoważnić prezydenta do podjęcia takich działań. W podobnych sprawach Naczelny Sąd Administracyjny również uchyla uchwały nieopublikowane w dziennikach urzędowych, a Regionalne Izby Obrachunkowe wskazują, że samorządy powinny żądać zwrotu wypłaconych radnym diet.

Posłuchaj materiału reportera Radia Gdańsk:

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj