Konfiskata samochodu za jazdę pod wpływem. Co o zmianach myślą prawnicy?

(fot. Radio Gdańsk)

W każdy piątek o godzinie 7:20 i 13:40 na antenie Studia Słupsk przybliżamy państwu meandry prawa. Nasi goście, prawnicy, odpowiadać będą na jedno pytanie dotyczące zachowania w sądzie czy podstawowych zagadnień prawniczych.

Gościem dzisiejszej audycji był mecenas Bartosz Karol Rumiński, który odnosił się do nowelizacji przepisów Kodeksu karnego w sprawie konfiskaty pojazdów mechanicznych pijanym kierowcom. Pojazd prowadzącego auto, który ma w organizmie ponad półtora promila zostanie zajęty przez policję.

-Nowelizacja Kodeksu karnego, która weszła w życie, wprowadza zasadę, że konfiskata samochodu jest obligatoryjna w przypadku, gdy kierowca prowadzi pojazd, mając co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. Dodatkowo przepisy przewidują konfiskatę samochodu lub jego równowartości w sytuacjach, gdy kierowca spowoduje wypadek, mając w organizmie minimum 1 promil alkoholu. Wprowadzone zmiany mają na celu zaostrzenie kar dla kierowców, którzy decydują się na jazdę w stanie nietrzeźwości, co ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Ja nie jestem fanem tej zmiany w stu procentach. Oczywiście nie popieram prowadzenia pojazdów na podwójnym gazie, ale życie jak państwo wiedzą nie jest czarno-białe. Jest wiele aspektów, które mnie niepokoją – mówi mecenas Bartosz Karol Rumiński.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że projekt nowelizacji przepisów, które przewidują utratę pojazdu przez nietrzeźwego kierowcę, zostanie przedstawiony na posiedzeniu rządu prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia. Chodzi o uelastycznienie obowiązującego od wczoraj prawa w sytuacjach szczególnych – na przykład, kiedy pijany kierowca jedzie nie swoim samochodem. Nowelizacja, będzie dawała sądowi możliwość, a nie obowiązek konfiskaty samochodu.

Posłuchajcie całej rozmowy:

Joanna Merecka-Łotysz/ar

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj