Prezydent Gdańska ma nowego pełnomocnika. Będzie zajmował się pieszymi i dojściami do przystanków

„Poprawianie” miasta pod kątem pieszych, opiniowanie projektów, czy usprawnianie komunikacji między jednostkami. Przed takimi zadaniami stanął pełnomocnik prezydent Gdańska ds Pieszych. Nową funkcję objął Grzegorz Krajewski, wcześniej związany z Referatem Mobilności Aktywnej.

 

Efektem działań i pracy pełnomocnika ma być tzw. miasto piętnastominutowe, miasto krótkich odległości i miasto 8-80. 

– Te trzy idee pokrywają się ze sobą, a chodzi o to, aby miasto było dostępne dla wszystkich, zarówno dla ośmiolatka jak i osiemdziesięciolatka, tak by wszystkie codzienne potrzeby można było załatwić w ciągu piętnastominutowego spaceru bez konieczności korzystania z samochodu – mówi pełnomocnik Grzegorz Krajewski. 

Jego wcześniejsze, zawodowe doświadczenia mają pomagać w wykonywaniu nowych obowiązków. – W Referacie Mobilności Aktywnej poniekąd zajmowałem się ruchem pieszym, jak infrastruktura, a także zachęcaniem mieszkańców do poruszania się rowerem i pieszo poprzez realizacje projektów finansowanych z UE. Jednym z nich był SWITCH zachęcający mieszkańców Moreny i Kokoszek do tego by, częściej poruszali się pieszo, jednocześnie rywalizując – dodaje.

Na początku swojej pracy pełnomocnik skupi się na działaniach zmierzających do poprawy warunków w docieraniu do przystanków komunikacji miejskiej i poprawy warunków ruchu pieszego przy szkołach.

CO NA TO MIESZKAŃCY?

Radio Gdańsk zapytało gdańszczan o to, czy utworzenia stanowiska pełnomocnika ds. pieszych było faktycznie konieczne. Mieszkańcy są raczej za, choć były tez głosy o zbyt „napuchniętej administracji”. Podkreślają, że pełnomocnik powinien przyjrzeć się krzywym i dziurawym chodnikom oraz postawić na lepszą komunikację, a także edukację pieszych i rowerzystów, by wszyscy mogli bezpiecznie poruszać się i funkcjonować.

Z dystansem, ale też z ciekawością do utworzenia funkcji pełnomocnika, podchodzi Jędrzej Włodarczyk ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. 

– Brzmi dobrze, ale zobaczymy co z tego wyniknie, bo tych pełnomocników w Gdańsku jest całkiem sporo i nie zawsze wiemy, jaki jest efekt ich pracy – zwraca uwagę. – Jego kompetencje są bardziej miękkie, doradcze, czy kreujące jakieś rozwiązania. Tutaj bardziej wskazano byłoby skupienie się na działaniach edukacyjnych. Sporo pieszych wchodzi prosto na ulicę i wówczas dochodzi do tragedii. Jeśli pełnomocnik bedzie prowadzić takie działania, to należy mu przyklasnąć i przyjrzeć się, jakie będą realne efekty pracy. Jeśli chodzi tylko o robienie warsztatów i konsultacji to trochę mało – mówi Włodarczyk.

Dodajmy, że ponad 20 procent wszystkich podróży gdańszczanie odbywają pieszo, zwłaszcza na niewielkich odległościach. Znaczenie i rolę ruchu pieszego zawarto w dokumentach strategicznych rozwoju Gdańska – Strategia Rozwoju Gdańska 2030 Plus, Program Operacyjny Mobilność i Transport.

Aleksandra Nietopiel

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj