Zaparkowanie auta w okolicach UCK graniczy z cudem. Radni dzielnicy Aniołki proponują rozwiązanie

Rozpoczęcia dyskusji na temat budowy dodatkowych parkingów przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku chce Rada Dzielnicy Aniołki. To odpowiedź na coraz większe problemy parkingowe w okolicach szpitali.

Monika Mazurowska, przewodnicząca zarządu dzielnicy, podkreśla, że potrzebne są kompleksowe rozwiązania. – Wydaje nam się, że lekarstwem byłoby stworzenie parkingu powierzchniowego lub kubaturowego, który podlegałby obsłudze, z czytelną informacją o możliwościach i zasadach parkowania. Gdyby taka informacja była powiązana z informacją pasażerską, być może mniej samochodów podjeżdżałoby przed szpitale, a ci, którzy przyjadą, nie krążyliby w poszukiwaniu miejsc. Wiedzieliby, gdzie zatrzymać się na chwilę lub zaparkować za daną kwotę – sugeruje.

Propozycje lokalizacji obejmują między innymi plac po wyburzonych budynkach na terenie Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego oraz teren przed szpitalem zakaźnym lub obok niego, przy ulicy Nowej Medyków. Zwolenników rozwiązania problemu nie brakuje, także wśród mieszkańców, którzy mówią o zastawionych samochodami wjazdach do posesji albo regularnie powtarzających się problemach z przejazdem autobusów, spowodowanych stojącymi na ulicy autami.

DWIEŚCIE MANDATÓW ZA NIEPRAWIDŁOWE PARKOWANIE

Na temat problemu rozbudowy infrastruktury parkingowej ma rozpocząć się dyskusja. Tymczasem w zeszłym roku gdańska straż miejska włożyła za szyby stojących w Aniołkach samochodów prawie 200 zawiadomień o nieprawidłowym parkowaniu. – To i tak o wiele mniej niż przed laty – mówią mundurowi.

Strefa płatnego parkowania na Aniołkach działa od sześciu lat. Za postój płacić trzeba od godziny 9:00 do 15:00.

 

Sebastian Kwiatkowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj