Zniszczona przez sztormy orłowska plaża jest już po pierwszym etapie refulacji

(fot. Paweł Marcinko / KFP)

Zakończono pierwszy etap poszerzania plaży w Gdyni Orłowie, która została zniszczona na początku roku przez sztormy. W brzeg morski, na odcinku od sceny letniej do molo, wbudowano ok. 100 tys. m3 piasku. Kolejny etap zaplanowano na przełom sierpnia i września.

Na początku lipca zakończył się pierwszy etap refulacji plaży w Orłowie, czyli prace, które mają na celu jej poszerzanie. Rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska przekazała, że do końca bieżącego tygodnia, czyli najpóźniej do 10 lipca) trwać będzie demontaż sprzętu.

– W brzeg morski, na odcinku od sceny letniej do molo, wbudowano około 100 tys. metrów sześciennych piasku. Docelowo będzie to około 250 tys. metrów – tłumaczyła. Dodała, że prace przy drugim etapie rozpoczną się na przełomie sierpnia i września i będą prowadzone od sceny letniej w kierunku Sopotu.

– Łączna długość odcinka zasilonego w ramach tego przedsięwzięcia podczas obu etapów wyniesie 1,8 km – wyliczyła Kierzkowska.

MATERIAŁ DO REFULACJI

Do refulacji został wykorzystany piasek pochodzący z dna Bałtyku, z realizowanego, od kilku miesięcy przez Urząd Morski w Gdyni, pogłębiania toru podejściowego wewnętrznego w Porcie Północnym (część projektu modernizacji układu falochronów w Porcie Północnym w Gdańsku).

Kierzkowska podkreśliła, że urobek, który trafił na plażę to mieszanina piasku i wody.

– Jest to urobek pobierany z dna Zatoki Gdańskiej, z kilkunastu metrów głębokości. W ciągu kilku – kilkunastu dni, w zależności od warunków atmosferycznych, woda wyparuje, a piasek się utleni – wskazała rzeczniczka UM w Gdyni.

Dodała, że przy każdej refulacji piasek jest badany i na plaży odkładany jest jedynie materiał bezpieczny dla ludzi i środowiska.

PLAŻA ZNISZCZONA PRZEZ SZTORMY

Działania Urzędu Morskiego w Gdyni w celu poszerzenia orłowskiej plaży są skutkiem niszczycielskich sztormów, które przeszły przez północną część Polski na przełomie stycznia i lutego br.

Przed sztormami fragment orłowskiej plaży w Gdyni miał kilkanaście metrów szerokości. Później – kilkanaście centymetrów. Wówczas rzeczniczka UM w Gdyni przekazywała, że na odcinku 300 metrów od mola w Orłowie w kierunku Sopotu „plaża zniknęła, a na pozostałych 200 metrach zostało jej ok. 50 proc.”.

Po kilku tygodniach plaża wróciła do stanu sprzed sztormów. To jednak nie zniechęciło urzędników do jej poszerzenia.

KOSZTY

Prace refulacyjne będą kosztowały ok. 4,5 mln zł i stanowią jeden z elementów inwestycji pogłębiania toru podejściowego wewnętrznego w Porcie Północnym. Całkowity koszt tego projektu to 795 mln zł, w tym 85 proc. dofinansowania unijnego.

Urząd zapewnia, że przez cały rok prowadzi działania, mające na celu ochronę brzegu przed sztormami. Głównym ich celem jest zapobieganie zniszczeniom i podtopieniom terenów zurbanizowanych.

Od przyszłego roku, wzdłuż plaży w Orłowie, planowana jest budowa progów podwodnych, mających za zadanie częściowe wygaszania energii, z jaką fale uderzają o brzeg. Przewidywany koszt prac wyniesie około 15 – 20 mln złotych.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj