Policyjny pościg w Trójmieście. Kierowca rozbił auto, ale funkcjonariuszom uciekł… pieszo

(fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Wypadkiem zakończył się policyjny pościg na trasie z Sopotu do Gdańska. Jedna osoba została ranna, a kierowca uciekł.

Przed 1:00 policjanci z drogówki kontrolowali prędkość na Alei Niepodległości w Sopocie. Chcieli zatrzymać mazdę, która jechała za szybko. Kierowca, mimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, zignorował je i zaczął uciekać w kierunku Gdańska. Na Żabiance stracił panowanie nad autem i uderzył w znak drogowy, a potem uciekł pieszo. W wypadku ranna została 23-latka. Z urazem głowy została przewieziona do szpitala. Drugi pasażer, także 23-latek, wyszedł z wypadku bez szwanku.

Policjanci wiedzą już, kto kierował autem i zapewniają, że jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Gdańsk, mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary i wszystko wskazuje na to, że to było powodem jego ucieczki. Mógł być też pod wpływem alkoholu czy narkotyków, bo za posiadanie zakazanych środków też był już notowany.

Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi pięć lat więzienia.

Grzegorz Armatowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj