Stoczniowcy oddali hołd ofiarom Grudnia ’70. „Czcimy pamięć kolegów, którzy polegli”

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

Złożono wieńce i zapalono znicze przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców – w ten sposób uczczono 52. rocznicę Grudnia ’70. W obchodach uczestniczyła młodzież z gdańskich szkół. Hołd oddali również byli i obecni pracownicy stoczni.

16 grudnia 1970 roku był kolejnym dniem strajków na Wybrzeżu w związku z podwyżką cen żywności. Wprowadzona została godzina policyjna, wojsko wyposażono w ostrą amunicję. Gdy pracownicy Stoczni Gdańskiej chcieli opuścić zakład, dwóch z nich zabito, a zraniono jedenastu. To był początek masakry, do której doszło następnego dnia w Gdyni.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

W trakcie rocznicowego wydarzenia zgromadzeni odśpiewali hymn państwowy. Następnie odczytano apel poległych. Później uczestnicy wspólnie odmówili modlitwę, którą poprowadził ksiądz doktor Grzegorz Świst. Emerytowani pracownicy stoczni ułożyli wieńce przed pomnikiem i krzyżem stworzonym z białych oraz czerwonych zniczy. Obecni pracownicy przyszli na obchody w czasie pracy. Każdy z nich złożył pojedynczą różę.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

– To nie jest grupa rekonstrukcyjna. To są realni ludzie, którzy przed godziną 10:00 wyłączyli i zostawili spawarki. Przyszli tu w stoczniowych strojach, hełmach – mówił przewodniczący sekcji oświaty NSZZ „Solidarność” w Gdańsku Wojciech Książek.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

– To było ogromne przeżycie, nie da się tego zapomnieć. Jeden z kolegów z mojego oddziału, Jurek Widernik, zginął na wiadukcie. Czcimy pamięć naszych kolegów, którzy polegli. Jesteśmy tu co roku – wspominał jeden z uczestników strajku Jan Gąska.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

Uczniowie podczas uroczystości trzymali poczty sztandarowe. Zaraz po wydarzeniu zainteresowane grupy mogły wybrać się na lekcje z przewodnikami w historycznej Sali BHP. Jak podkreśla przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność” i współorganizator uroczystości Wojciech Książek, jest to forma pielęgnowania pamięci i budowania pomostów pokoleniowych.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

– Cieszy nas udział młodych ludzi. Za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat, przechodząc obok tego pomnika, będą mieli świadomość, dlaczego on tu stoi. To będzie najlepsza gwarancja tego, żeby nigdy więcej nic podobnego się nie wydarzyło – dodawał Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

Aleksandra Trembicka/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj