Mevo znowu idzie pod młotek. I nie chodzi już o same baterie czy silniki, lecz o całe rowery

(fot. Gdansk.pl)

Nie powiodły się dwa przetargi na sprzedaż używanych baterii i silników po pierwszej edycji rowerów Mevo, plan budowy elektrycznej wyścigówki zasilanej starymi ogniwami również spalił na panewce. Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot planuje jednak kolejną wyprzedaż. Tym razem pod młotek pójdą kompletne rowery.

Do kupienia będą sprawne, elektryczne jednoślady. Część z nich otrzymają też urzędnicy.

Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot nadal przechowuje w magazynach prawie dwa tysiące baterii i silników, które zostały z rozbiórki elektrycznych rowerów z pierwszej, nieudanej, edycji systemu. Elektroniczny złom próbowano sprzedawać w przetargach, ale kupców znalazło jedynie kilka sztuk z oferowanej puli sprzętu. Później urzędnicy ogłosili, że baterie przekazano studentom z Politechniki Gdańskiej, a dokładniej – kołu naukowemu zajmującemu się projektowaniem, budową i późniejszym ściganiem się studenckimi bolidami. Prąd z ogniw nie zapewni jednak żakom zwycięstwa, ponieważ są one… za ciężkie.

– Nasze koło naukowe PG Racing Team, które co roku bierze udział w wyścigach autorskich pojazdów wyścigowych na całym świecie, planuje obecnie budowę auta elektrycznego o napędzie elektrycznym. Stąd wynikł pomysł, żeby spróbować zagospodarować w ten sposób baterie po rowerach Mevo – potwierdza ustalenia Radia Gdańsk Maciej Dzwonnik, rzecznik Politechniki Gdańskiej.

OGNIWA WAGI CIĘŻKIEJ

Do studentów nie trafiła jednak pokaźna liczba zużytych baterii, a jedynie dziesięć sztuk akumulatorów. Jak informuje uczelnia, zostały one poddane testom, które pokazały, że narzekający na pokaźną wagę pierwszych jednośladów mogli mieć rację – ogniwa nie trafią do elektrycznych wyścigówek, bo…są za ciężkie.

– Baterie po Mevo mogą znaleźć zastosowanie w kole naukowym, ale nie w tym projekcie. Pojazd elektryczny musi być jak najlżejszy, a te akumulatory są po prostu ciężkie. Studenci użyją ich do budowy innego, mniej skomplikowanego dwuśladu, gdzie waga nie jest aż tak istotna – wyjaśnia Dzwonnik.

Z naszych ustaleń wynika, że po odpowiednich przeróbkach i modyfikacjach akumulatory mogą napędzać pojazd-holownik służący do manewrowania właściwym bolidem na przykład w drodze na tor – tam nie liczą się osiągi, a wysoka waga baterii zapewni odpowiednią przyczepność konstrukcji.

ROWERY NA SPRZEDAŻ…

Niedługo dla tych, którzy tęsknią za rowerami Mevo, pojawi się możliwość nabycia jednego z nich na własność. Obszar Metropolitalny przygotowuje się do kolejnej wyprzedaży. Jednak teraz pod młotek trafią nie odpady, a kompletne rowery.

– W naszym posiadaniu jest obecnie 280 rowerów z bateriami i silnikami. Planujemy je wystawić na sprzedaż – informuje Katarzyna Kołodziejska z Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot.

Urzędnicy nie precyzują, czy rowery „kompletne” zostaną wyposażone również w odpowiednie ładowarki. Warto przypomnieć, że przy okazji sprzedaży baterii informowano, że w komplecie nie ma ani ładowarki ani specjalnego oprogramowania, które pozwala na kontrolowanie procesu.

…A DLA URZĘDNIKÓW NA ŻYCZENIE

Część rowerów ma zostać przekazana urzędnikom Obszaru Metropolitalnego, ale droga do ich otrzymania może okazać się wyboista.

– Najpierw będziemy chcieli dowiedzieć się, w jakich konkretnie celach będą wykorzystywane. Zanim przekażemy rowery, chcemy, żeby urzędnicy dokładnie określili taki cel – dodaje Kołodziejska, zaznaczając, że „oczywiście będą to cele służbowe”.

NOWE MEVO NA HORYZONCIE

Na początku stycznia 2023 roku naprawionych, wyremontowanych i zmodernizowanych zostało 130 stacji postojowych. Zamontowano też 150 nowych „totemów” ułatwiających lokalizację stacji w nowym, wiśniowym kolorze. Pierwsze rowery powinny przyjechać do Gdańska na przełomie stycznia i lutego. W tym samym czasie hiszpańska spółka City Bike Global – czyli operator systemu – prowadzi prace związane z dostosowaniem aplikacji mobilnej i inne prace informatyczne.

– Najważniejszy element, czyli „mózg” całego systemu Mevo 2.0, powinniśmy niebawem otrzymać do testowania. Operator do końca marca wyznacza też lokalizacje punktów do ładowania baterii, w których montowane są odpowiednie urządzenia – informował na początku stycznia 2023 roku Jarosław Maciejewski z Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot.

Rozruch jest planowany jest na początku kwietnia, a start gotowego systemu wypożyczalni rowerowych powinien odbyć się w połowie roku. Mieszkańcy będą mieli jednak możliwość wcześniejszego wyjechania nowymi jednośladami na trasy. Urzędnicy zapowiadają, że na przełomie kwietnia i maja nastąpi „próba generalna”, czyli publiczne testy całego systemu w dużej skali.

Bartosz Stracewski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj