Wieloryb w Bałtyku. Gdynianin zarejestrował niecodzienne zjawisko 70 km od Zatoki Gdańskiej

(fot. gdynia.pl)

Wieloryba w Bałtyku, 70 km na północ od Zatoki Gdańskiej, nagrał mieszkaniec Gdyni Marcin Grabowski – podał we wtorek gdyński magistrat. Podkreślono, że na oczach załogi statku zwierzę, prawdopodobnie humbak, kilkukrotnie wynurzyło się z wody, po czym odpłynęło dalej.

– Wyszliśmy na pokład, by wykonać dzienne prace. W pewnej chwili usłyszałem odgłos wypuszczania powietrza, więc zaczęliśmy się z kolegami rozglądać. Wtedy zauważyliśmy płynącego nieopodal nas wieloryba – mówił miejskiemu portalowi gdynia.pl autor nagrania Marcin Grabowski.

Dodał, że w Bałtyku nigdy wcześniej nie wiedział wieloryba, więc tym bardziej było to dla wszystkich ogromne zaskoczenie.

(film Marcina Grabowskiego/gdynia.pl)

Nagranie – jak podaje portal gdyńskiego urzędu – zostało wykonane we wtorek w południe, 70 km na północ od Zatoki Gdańskiej, na tzw. polu B3. Na filmiku widać, jak zwierzę wynurza się kilkukrotnie z wody.

JEST POTWIERDZENIE: TO WIELORYB…

Wideo gdyński magistrat przesłał do Akwarium Gdyńskiego MIR-PIB. Przedstawicielka instytucji Grażyna Niedoszytko potwierdziła, że został zarejestrowany wieloryb. – Ciężko nam na 100 proc. potwierdzić, że to grindwal. Wieloryby wpływające do Bałtyku to zjawisko, z którym się coraz częściej spotykamy – dodała.

Wskazała, że z jednej strony to skutek zmieniającego się klimatu, a z drugiej – efekt tego, że każdy z nas nosi teraz przy sobie telefon z kamerą i mamy możliwość pokazywania takich sytuacji całemu światu w ciągu sekundy.

…A NAWET HUMBAK

Nagranie zostało zaprezentowane również kierowniczce Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu dr Iwonie Pawliczce vel Pawlik, która stwierdziła, że jest to humbak.

– Na Bałtyku wieloryby obserwowane są od setek lat, takie pojedyncze wycieczki czasem się tu zdarzają – stwierdziła w rozmowie z miejskim portalem.

Wyjaśniła, że humbaki to „taki wszędobylski gatunek, są bardzo rozprzestrzenione na północnej i południowej półkuli”. – W zasadzie jedynym miejscem, gdzie ich nie ma, są najbardziej na północ wysunięte krańce Arktyki – podkreśliła.

Zaznaczyła również, że zostanie podjęta próba ustalenia pozycji zwierzęcia celem poinformowania innych krajów bałtyckich i monitoringu ssaka, by ustalić trasę jego wędrówki.

Dr Pawliczka vel Pawlik podała, że humbaki na Bałtyku obserwowane są co kilka, kilkanaście lat. – Ostatni raz miało to miejsce bodajże w 2016 roku. Wówczas humbak zapuścił się aż na wody Zatoki Puckiej i był tam ratowany z sieci rybackich przez ekipę Stacji Morskiej – mówiła w rozmowie z miejskim portalem.

PAP/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj