Około 400 osób pojawiło się na śniadaniu wielkanocnym dla samotnych i potrzebujących w Gdyni. Na gości czekał żurek, biała kiełbasa, bigos, jajka, a także świąteczne wypieki. Każdy z uczestników otrzymał też paczkę paczkę żywnościową.
Jak podkreśla ojciec franciszkanin Piotr Matuszak, to ważne, aby w taki dzień nikt nie był sam.
– Nie każdy ma stół i możliwość, by usiąść do śniadania wielkanocnego, dlatego organizujemy to wydarzenie wspólnymi siłami. Zajmują się tym miasto, franciszkanie i sztab ludzi, którzy są dzisiaj z nami z potrzeby serca – zaznacza.
Śniadanie wielkanocne dla samotnych i potrzebujących zorganizowano w sali gimnastycznej VI Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. W tradycyjnym miejscu – dolnym kościele u franciszkanów – wciąż trwa remont.
Marcin Lange/ua