– Walczymy o drugą turę i o radę miasta – mówił na finiszu kampanii wyborczej Michał Urbaniak, kandydat na prezydenta Gdańska, były poseł Konfederacji.
W piątek komitet Michała Urbaniaka – “Konfederaci – Bezpartyjni – Polska jest jedna – Dla Pomorza” podsumowywał ostatnie tygodnie kampanii przed dawnym Morskim Domem Kultury w Nowym Porcie. Budynek od lat jest w rękach prywatnych. Jak mówił Tomasz Chlasta, kandydat do Rady Miasta w okręgu nr 1, komitet chce wywłaszczenia inwestora i przywrócenia budynku mieszkańcom. – Aby po prostu ten grunt należał do miasta i potem reaktywować go w taki sposób, aby uaktywnić również różne stowarzyszenia funkcjonujące w Nowym Porcie – wyjaśnił.
„WALCZYMY O DRUGĄ TURĘ”
Michał Urbaniak na pytanie o zmęczenie kampanią odpowiedział, że jest przygotowany na to, żeby potrwała ona jeszcze przynajmniej tydzień albo dwa. – Liczę na to, czyli walczymy o drugą turę. Dzisiaj przypominam też naszą piątkę dla Gdańska, czyli chcemy miasta szybszego komunikacyjnie, otwartego na biznes – mówił. Wśród jego propozycji jest też sprzeciw wobec polityki Zielonego Ładu w mieście i zapowiedź audytów we wszystkich miejskich spółkach.
DOŚWIADCZENI KANDYDACI
Dla Konfederacji byłby to debiut w Radzie Miasta, choć komitet ma też w swoich szeregach doświadczonych kandydatów. Michał Urbaniak podkreśla, że jest kim powalczyć, ale zobaczymy, co zdecydują wyborcy. – Trochę byłby to debiut, choć nie dla każdego, ponieważ przypominam, że jedną z kandydatek z naszego komitetu z miejsca pierwszego we Wrzeszczu jest była przewodnicząca Rady Miasta Gdańska pani Elżbieta Grabarek-Bartosiewicz, która była pierwszą kobietą na tym stanowisku w Polsce. Mamy bardzo ciekawych kandydatów – zaznaczył Michał Urbaniak.
Jego zdaniem dla wyników duże znaczenie będzie miała ordynacja i sposób przeliczania głosów na mandaty. Metoda D’Hondta nie sprzyja bowiem mniejszym komitetom wyborczym.
Jakub Kaługa/aKa