Radni PiS mówią „NIE” spalarni odpadów Port Service i biogazowni na Olszynce

(Fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Radni Prawa i Sprawiedliwości nie chcą, żeby umowa ze spalarnią odpadów Port Service została przedłużona. Ich zdaniem należy zrobić wszystko, aby rozwiązać kontrakt ze spalarnią, która generuje nieprzyjemne zapachy.

Radny Przemysław Majewski zwrócił również uwagę na temat Zakładu Utylizacyjnego na Szadułkach. Jego zdaniem tu także należy podjąć stanowcze kroki, aby skończyć z pochodzącymi z zakładu nieprzyjemnymi zapachami.

– Chodzi przede wszystkim o zamknięcie kwater, na których te odpady najbardziej oddziałują, jeśli chodzi o zapachy. Druga kwestia to zakaz podwyższania składowisk ponad poziom morza; jeśli będziemy sytuować je coraz wyżej, zapachy będą coraz bardziej uciążliwe. I trzecia bardzo istotna kwestia: miasto musi przystąpić do rozmów z gminami ościennymi o możliwości lokalizacji nowego składowiska odpadów – wyliczył.

MIESZKAŃCY OLSZYNKI NIE CHCĄ BIOGAZOWNI

Z kolei radny Andrzej Skiba odniósł się do tematu biogazowni na Olszynce. Prywatny inwestor planował postawić tam biogazownię, ale po silnym sprzeciwie mieszkańców na spotkaniu zrezygnował z tych planów. Radny martwi się jednak, że za jakiś czas pomysł powróci.

– Jako radny widziałem wiele rzeczy, ale takiego sprzeciwu nie pamiętam od czasu próby likwidacji biblioteki na Przeróbce. Mieszkańcy Olszynki jednoznacznie powiedzieli, że nie chcą tej biogazowni, tej spalarni i z tego, co nieoficjalnie słyszałem, podobno ma się od tego finalnie odstąpić, ale nam nie wystarczą zwykłe hasełka: musimy mieć to potwierdzone na piśmie – podkreślał.

Oskar Bąk/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj