Gdynia upamiętniła 85. rocznicę napaści ZSRR na Polskę. Obchody połączono z przypadającym 15 września Dniem Sybiraka. Centralne uroczystości zorganizowano przed pomnikiem „W Hołdzie Zesłańcom Sybiru” w Parku Rady Europy, gdzie złożono wiązanki kwiatów.
Jak podkreślił Bartłomiej Austen, wiceprezydent Gdyni, ta historia niestety nie ma końca.
– To, co znowu dzieje się po wschodniej stronie granicy pokazuje, że jeżeli da się nieograniczoną władzę ograniczonym ludziom, to zawsze skutkuje to nieograniczonym okrucieństwem – powiedział.
WSPOMNIENIA SYBIRACZEK
– Tata niestety umarł tam w 1944 r. Mamy wiarę: przywiozła nas tu, do Polski – wspominała Halina Rodziewicz, sybiraczka.
– Musiałam się ubrać, babcia dała to, co mogła: kawałek chleba i sól. Tak znalazłam się w Krasjonarsku. Musiałam pracować na cegielni mając 14 lat – opowiadała Hanna Kun, sybiraczka.
ZSRR, na mocy tajnego protokołu do podpisanego z Niemcami paktu Ribbentrop – Mołotow, napadł na Polskę 17 września 1939 roku.
Marcin Lange/aKa