III Jarmark Cysterski rozpoczął się w Domu Zarazy przy ulicy Cystersów w Gdańsku. Były pokazy i warsztaty rzemieślnicze z garncarstwa, kowalstwa artystycznego, jubilerstwa z elementami bursztynu i zielarstwa. Do tego kilkadziesiąt straganów z rękodziełem i swojskim jedzeniem.
Organizatorzy jarmarku nawiązali do cysterskiej maksymy „Ora et labora”, czyli „Módl się i pracuj”. Odwiedzający mogli zobaczyć, jak wygląda tradycyjne dziewiarstwo i wytwarzanie ceramiki, poznać tajniki tkania, wyrobu papieru czerpanego czy kadzideł słowiańskich. Na jarmarku nie zabrakło też średniowiecznej mody i uzbrojenia. Przygotowano również atrakcje dla najmłodszych.
Jak przekazała projektantka mody Uta Szczerba, jarmark to okazja, by zaprezentować ostatnich kilka miesięcy swojej pracy.
Posłuchaj:
Jarmark odwiedziły setki turystów i gdańszczan. Zapytaliśmy ich o wrażenia z targu.
Posłuchaj:
IDEA JARMARKU
O idei jarmarku na antenie Radia Gdańsk opowiadała jego pomysłodawczyni, Jadwiga Możdżer.
– Postanowiliśmy wskrzesić świetność dawnych czasów i zgodnie z maksymą cysterską Ora et Labora, czyli módl się i pracuj, zapraszamy wielopokoleniowo do wskrzeszania dawnych rzemiosł, a także do poznania muzyki cysterskiej, muzyki klasycznej, renesansowej, barokowej, wszystkich wartości, które przez wieki stały się naszym dziedzictwem – podkreślała Jadwiga Możdżer w rozmowie z Magdą Szpiner.
Posłuchaj rozmowy z Jadwigą Możdżer:
Jarmark trwał do godziny 21:00.
Mateusz Czerwiński/aKa