To mózg jest „winien”, że nastolatek ma focha i wybucha emocjami

Dlaczego nastolatek długo śpi i ciężko mu rano wstać do szkoły, a dla odmiany wieczorem nie sposób zagonić go do łóżka? Okazuje się, że odpowiada za to jego…mózg. To on jest „winien” także innym działaniom dorastającego człowieka, m.in wybuchom emocji, humorom, nieracjonalnym i ryzykownym działaniom, mniejszej odporności na stres i prawie zerowym mechanizmom kontroli. Badania nad zachowaniem młodzieży prowadzili Beata Staszyńska Hansen i Onno Hansen Staszyński z Fundacji Citizen Projekt, którzy byli gośćmi Joanny Matuszewskiej.

Rozwój mózgu zaczyna się u dziewcząt w wieku średnio 11 lat, a u chłopców 12-13 lat. Cały proces trwa nawet kilkanaście lat, często kończy się około 30 roku życia. – Wiąże się to ze zmianą zachowania młodego człowieka, u którego górę biorą emocje. Nie potrafi też przewidywać konsekwencji i planować. Ma poczucie, że przyjemności nie są ryzykowne, więcej kosztuje go też trzymanie się z daleka od tego, co zabronione – mówił Onno Hansen Staszyński.

Rodzice nastolatka powinni mieć świadomość, że to rozchwianie emocjonalne, naburmuszenie, przesadne reakcje, to wynik nadmiernej aktywności pewnych części mózgu. – Trzeba dziecku pokazywać właściwe zachowania, dawać przykład, uczyć odpowiedzialności, bo mimo że wydaje nam się, iż nas nie słucha, to cały czas jesteśmy obserwowani. To co mówimy, zostaje w głowie nastolatka – mówiła Beata Staszyńska-Hansen.

Goście mówili też, że nastolatkowie mają problem ze spaniem i stale są zmęczeni. – To także wynik rozwoju mózgu. Powinni spać co najmniej osiem godzin, bo w czasie snu zachodzi wiele ważnych procesów rozwojowych. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj