Męskie emocje to nie słabość. Uczą dziecko, że nie zawsze trzeba być twardym

Mężczyźni powinni swoim dzieciom okazywać emocje, także te które są uznawane za słabość – mówił w Radiu Gdańsk Radosław Nowak, terapeuta z Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Jego zdaniem taka postawa umacniać będzie więzi rodzinne. – Każdy powinien znaleźć takie miejsce w życiu, gdzie może je okazać bez uszczerbku na swoim wizerunku. To może być dom, czy grupa przyjaciół – mówił terapeuta. Zwracał uwagę, że dzieci uczą się wówczas od ojców bliskości, szczerego kontaktu i tego, że nie trzeba być twardym i ze wszystkim sobie radzić, a także że rówieśnicy nie są w ich życiu najważniejsi.

– Dziecko funkcjonuje w grupie rówieśniczej dobrze i pozytywnie tylko wtedy, gdy ma za sobą rodziców, którzy są mu bliscy, jasno określają wartości i wymagania.

Gościem audycji „Mamo Tato Ratuj” był też Mariusz Kowalik, koordynator gdańskiego Klubu Ojca. Mówił m.in że ojcowie powinni od pierwszych chwil życia dziecka uczestniczyć w wychowaniu. – Trzeba zaczynać już w niemowlęctwie. A z tym są kłopoty, bo wielu ojców jest zajętych pracą. Ale na szczęście nie ma chwili, w której nie można przerwać tego „zaklętego kręgu”.

Zdaniem gościa Joanny Matuszewskiej, lepiej działać późno, niż wcale. – Zadaniem ojca jest przekazać wzorzec i wartości, jak coś powinno wyglądać. Na rozmowę na ten temat tata powinien mieć zawsze czas – mówił Mariusz Kowalik.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj