655. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zabici i ranni po rosyjskim ostrzale obwodu charkowskiego

(Fot. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Trwa bestialski najazd Rosji na Ukrainę. Podczas licznych ataków agresorzy używają dronów. Aby ustalić ich producenta, prokuratura generalna Ukrainy wysłała zapytania do dziewięciu krajów. Udało się ustalić, że irańskim producentem dronów Shahed dla Rosji jest irańska firma Iran Aircraft Manufacturing Industrial Company.

17:44 Ukraińska armia: Rosjanie atakują na całej linii frontu na wschodzie i fortyfikują się na południu

Okupacyjne wojska Rosji atakują obronę Ukrainy na całej linii frontu na wschodzie kraju i fortyfikują swoje pozycje na odcinku południowym – oświadczył w niedzielę dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski oraz sztab Sił Obrony Południa Ukrainy.

– Sytuacja operacyjna na wschodzie pozostaje trudna. Wróg kontynuuje działania ofensywne na całej linii frontu – poinformował Syrski na swoim kanale na Telegramie.

Generał przeprowadził naradę z dowódcami obrony na kierunku wschodnim, na której analizowano sytuację na linii walk i planowano dalsze działania.

– Wspólnie podjęliśmy konieczne decyzje i podjęliśmy działania w celu zapewnienia trwałości naszej obrony, ochrony życia naszych żołnierzy i racjonalnego wykorzystania amunicji – powiedział.

Siły Obrony Południa poinformowały tymczasem, że w strefie ich odpowiedzialności Rosjanie kontynuują wzmacnianie fortyfikacji swoich pozycji oraz ściągają rezerwy.

– Przeciwnik obserwuje działania strony ukraińskiej na prawobrzeżu (Dniepru), nie ustaje w ostrzałach artyleryjskich i aktywnie stosuje drony – powiadomiono.

W komunikacie podkreślono też, że nie widać oznak przygotowań do większego ataku ze strony wojsk rosyjskich. Zapewniono także, że siły ukraińskie utrzymują pozycje na lewym, wschodnim brzegu Dniepru i prowadzą ostrzał przeciwnej strony.

14:23 Naczelny dowódca wojsk Szwecji odwiedził linię frontu

Naczelny dowódca szwedzkich sił zbrojnych gen. Micael Byden był na linii frontu na Ukrainie – przekazał w niedzielę portal Ukraińska Prawda, powołując się na służbę prasową 45. Samodzielnej Brygady Artyleryjskiej.

Wojskowi z 45. Brygady opublikowali nagranie, na którym Byden spotyka się z dowódcami i żołnierzami ukraińskimi, walczącymi na wschodzie kraju.

Szwedzki generał pytał wojskowych m.in. o to, czy szkolenia, które przechodzili w Szwecji są przydatne w działaniach na froncie i otrzymał odpowiedź twierdzącą.

Ukraińska Prawda odnotowuje, że podczas niedawnego spotkania Bydena z ministrem obrony Rustemem Umierowem (8 grudnia) rozmawiano m.in. o możliwości przekazania Ukrainie szwedzkich myśliwców Gripen. Na razie, jak powiedział generał, jest to przedmiotem rozmów „politycznych i wojskowych”.

13:02 W Dniu Praw Człowieka MSZ apeluje o „napełnienie realną treścią” systemu tych praw

O napełnienie realnym sensem systemu ochrony praw człowieka i przekształcenie go z deklaracji politycznych w skuteczne mechanizmy zaapelowało ukraińskie MSZ w niedzielę, w międzynarodowym Dniu Praw Człowieka.

75 lat temu Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło Powszechną Deklarację Praw Człowieka.

– Apelujemy do wspólnoty międzynarodowej w ramach przygotowania do Paktu Przyszłości, którego uchwalenie planowane jest w ramach szczytu (ONZ) we wrześniu 2024 roku, by wzmocnić zobowiązania w zakresie ochrony i realizacji wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności na całym świecie, w tym poprzez należyte reagowanie na poważne i systematyczne łamanie praw człowieka, zagwarantowanie odpowiedzialności i zapobieganie przyszłym naruszeniom – pisze MSZ Ukrainy w oświadczeniu wydanym z okazji rocznicy.

Jak zaznacza ukraiński resort, należy rozpocząć poważną dyskusję o rewizji światowego systemu ochrony praw człowieka, aby „napełnić go realnym sensem, transformując deklaracje polityczne w skuteczny mechanizm”.

W komentarzu wskazano na Rosję, która od wielu lat łamie prawa człowieka zarówno na swoim terytorium, jak i na tymczasowo okupowanych terenach Ukrainy, Gruzji i Mołdawii.

MSZ Ukrainy podkreśla, że Rosja demonstruje „rażącą pogardę” dla zasad wymienionych w Deklaracji Praw Człowieka, wymieniając rosyjskie zbrodnie takie jak nielegalne deportacje i przymusowe przesiedlenia, w tym – dzieci, przemoc seksualną, tortury i nieludzkie traktowanie jeńców, obozy filtracyjne, całkowite bezprawie i brak sprawiedliwości.

11:45 Brytyjski resort obrony: Rosja wznowiła ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną

Rosja prawdopodobnie rozpoczęła nową, bardziej skoordynowaną kampanię uderzeń mających na celu degradację ukraińskiej infrastruktury energetycznej – przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w nocy z 7 na 8 grudnia rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły dużą falę ataków na Kijów i centralną Ukrainę przy użyciu floty ciężkich bombowców, i były to pierwsze takie uderzenia od 21 września. Samoloty te, najprawdopodobniej Tu-95 (w kodzie NATO: Bear H), wystrzeliły co najmniej 16 pocisków manewrujących wystrzeliwanych z powietrza (ALCM) ze swojego typowego obszaru operacyjnego nad Morzem Kaspijskim.

Wskazano, że pociski te to najprawdopodobniej AS-23a (w kodzie NATO: Kodiak), będące najlepszymi rosyjskimi ALCM, a Rosja prawie na pewno gromadzi te pociski do wykorzystania w kampanii zimowej.

– Prawdopodobnie był to początek bardziej skoordynowanej kampanii Rosji mającej na celu degradację ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Wstępne doniesienia wskazują jednak, że większość tych pocisków została skutecznie przechwycona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Mimo że według doniesień zginęła co najmniej jedna osoba cywilna, szkody wydają się obecnie minimalne – napisano.

10:40 ISW: Rosjanie atakują pomimo złej pogody, by przejąć inicjatywę przed wyborami prezydenckimi w Rosji

Rosyjskie wojska podejmują działania ofensywne na różnych odcinkach frontu pomimo niekorzystnych warunków pogodowych, dążąc do przejęcia inicjatywy przed marcowymi wyborami prezydenckimi w Rosji – pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Wojska rosyjskie podejmują obecnie ataki wzdłuż znacznej części frontu na Ukrainie, w szczególności na granicy obwodów charkowskiego i ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, a także w kierunku Awdijiwki – pisze ISW. Oprócz tego Rosjanie prowadzą w dalszym ciągu ataki lądowe na zachodzie obwodu zaporoskiego.

– W ciągu minionych kilku tygodni siły rosyjskie kontynuowały operacje ofensywne wzdłuż przy granicy obwodów charkowskiego i ługańskiego pomimo śniegu, mrozu i błota, a także prowadziły ataki lądowe w zachodniej części obwodu zaporoskiego pomimo błotnistych warunków i silnych wiatrów – podkreśla ISW.

Na dużych odcinkach frontu, szczególnie w północno-wschodniej i wschodniej części Ukrainy ziemia obecnie zamarza wraz ze spadkiem temperatur. Błotnista ziemia w wyniku mrozów stwardnieje, co przyspieszy operacje zmechanizowane po stronie rosyjskiej i ukraińskiej.

– Fakt, że siły rosyjskie dążyły do przejęcia inicjatywy i prowadziły operacje ofensywne w pierwszej połowie listopada, w najbardziej niekorzystnych warunkach pogodowych w ciągu roku zamiast poczekać na mrozy, sugeruje, że wojska Rosji są pod presją, by całkowicie przejąć i utrzymać inicjatywę w pierwszych miesiącach 2024 r., przed marcowymi wyborami prezydenckimi w Rosji – wnioskuje amerykański think tank.

Przyczyną determinacji Rosjan mogło być też – ocenia ISW – dążenie do zakończenia ukraińskiej kontrofensywy lub zagwarantowania, że Ukraińcy nie będą w stanie wznowić swoich działań na początku roku.

Chronologia wydarzeń wskazuje na to, że Kijów sam zdecydował o wygaszeniu operacji ofensywnych zanim Rosjanie podjęli ataki.

Analitycy zastanawiają się jednak, czy przy tak dużym wysiłku Rosjanie będą w stanie utrzymać tempo działań i osiągnąć istotne sukcesy operacyjne w najbliższej przyszłości, bo zła pogoda znacznie ich spowalnia. Wojska agresora tracą na froncie mniej więcej tyle samo sił, co generują, a to oznacza, że najprawdopodobniej nie gromadzą one rezerw niezbędnych do większej operacji w przyszłości.

Z kolei armia ukraińska, jak ocenia ISW, najwyraźniej wykorzystuje okres trudnych warunków pogodowych, by skupić się na obronie i budowaniu umocnień na tych odcinkach frontu, gdzie nie są prowadzone operacje kontrofensywne.

10:12 Zabici i ranni po rosyjskim ostrzale obwodu charkowskiego

W obwodzie charkowskim w ciągu minionej doby zginęły dwie osoby, a w obwodzie donieckim wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej rosyjskich ostrzałów – powiadomiły lokalne władze. Pod Krzywym Rogiem odłamki zestrzelonego pocisku uszkodziły siedzibę przedsiębiorstwa.

Ponad 22 miejscowości w obwodzie charkowskim ostrzeliwały wojska rosyjskie w ciągu minionej doby. Zginęły dwie starsze kobiety, a 33-letni mężczyzna został ranny – powiadomił szef władz obwodu Ołeh Syniehubow.

W Kupiańsku rosyjskie pociski zniszczyły szereg obiektów infrastruktury cywilnej, w tym domy prywatne i zabudowania.

W obwodzie donieckim w sobotę odnaleziono ciało jednej osoby, która zginęła w wyniku wcześniejszych ataków w miejscowości Perejizne.

W sobotę wieczorem Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na obwód dniepropietrowski. Media informowały o odgłosach eksplozji, które było słychać w Krzywym Rogu. W niedzielę władze uściśliły, że zestrzelona rakieta uszkodziła obiekt należący do jednego z przedsiębiorstw w rejonie (powiecie) krzyworoskim. Z ciężkiej artylerii ostrzeliwany był w sobotę Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim.

08:08 ISW: Rosja używa rakiet-wabików, żeby zmylić ukraińską obronę powietrzną

– Rosyjskie rakiety wabiki nie zdołały przeciążyć ukraińskiej obrony powietrznej podczas ataku na Kijów 8 grudnia – pisze Instytut Studiów nad Wojną, powołując się na prominentnego rosyjskiego „blogera wojennego”.

Według tych informacji w ataku na Kijów – pierwszym od blisko 80 dni zmasowanym ostrzale rakietowym na Ukrainę – Rosjanie zastosowali pociski Ch-55, bardzo podobne do zmodernizowanych rakiet Ch-101. Ich celem było zmylenie ukraińskiej obrony powietrznej poprzez zaangażowanie jej systemów do śledzenia i zestrzeliwania wspomnianych rakiet.

Według cytowanego źródła użycie wabików przyczyniło się do tego, że Rosjanie nie trafili żadnych celów podczas ataku na ukraińską stolicę.

– Bloger narzeka, że dla Rosjan „dosłownie niemożliwe” jest zastosowanie takiej ilości Ch-55, żeby przeciążyć ukraińskie systemy obrony powietrznej, ponieważ Rosja nie posiada wystarczającej ilości bombowców strategicznych Tu-95 i Tu-160 – pisze Instytut Studiów nad Wojną.

Rosja już wcześniej stosowała jako wabiki Ch-55 oraz inne pociski, a także drony, a strona ukraińska wielokrotnie podkreślała, że nie posiada zasobów, które zapewniłyby obronę powietrzną dla całego kraju tak skuteczną jak w przypadku stolicy.

Instytut Studiów nad Wojną zwraca też uwagę na wypowiedź jednego z ukraińskich ekspertów wojskowych, że w przededniu ostatnich ataków na Kijów Rosjanie kilkukrotnie nasilili rekonesans w powietrzu.

– Prawdopodobnie celem Rosjan jest walka z ukraińskimi systemami obrony powietrznej przed prognozowaną tej zimy dużą kampanią ataków rakietowych – pisze ISW.

07:26 Prokuratura generalna ustaliła irańskiego producenta dronów Shahed dla Rosji

Prokuratura generalna Ukrainy ustaliła, że producentem dronów Shahed 131/136, których Rosja używa do ataków, jest irańska firma Iran Aircraft Manufacturing Industrial Company – informuje portal Suspilne.

– Otrzymaliśmy wyniki ekspertyz, z których wynika, że drony oznaczone jako Gierań-2 zostały zidentyfikowane jako drony kamikadze typu Shahed-136. Inny model pod nazwą Gierań-1 został zidentyfikowany jako dron Shahed-131 – powiadomiło w sobotę, 10 grudnia biuro prokuratora generalnego w odpowiedzi na zapytanie portalu.

Producentem wspomnianej broni (amunicji krążącej), którą Rosja masowo stosuje w atakach na Ukrainę, jest według ustaleń prokuratury irańska firma Iran Aircraft Manufacturing Company (HESA). Prokuratura nie przekazała natomiast informacji na temat innych dronów uderzeniowych, takich jak Mohajer-6 czy Italmas. – Postępowanie karne w tej sprawie trwa – poinformowano.

W związku z tym, że w irańskich dronach znaleziono komponenty pochodzące z zagranicy, ukraińska prokuratura wysłała do dziewięciu krajów zapytania w celu ustalenie tras dostaw wspomnianych elementów. Nazw tych krajów nie podano.

07:01 Noblistka: pragniemy pokoju, ale z Rosją nie da się go osiągnąć poprzez negocjacje

– Nikt nie może powiedzieć, że Ukraińcy nie pragną pokoju. Ukraińcy chcą pokoju, jak nikt inny. Jednakże drogą negocjacji z Rosją pokoju osiągnąć nie można, bo Rosja tego pokoju nie chce – wskazała Ołeksandra Matwijczuk, laureatka pokojowego Nobla.

Matwijczuk jest szefową Centrum Wolności Obywatelskich, które w 2022 roku zostało uhonorowane Pokojową Nagrodą Nobla.

Zdaniem działaczki Rosja nie chce kompromisów w wojnie, którą rozpoczęła przeciwko Ukrainie jeszcze wiosną 2014 roku, angażując do tego finansowanych z Moskwy separatystów w Donbasie; wkroczenie wojsk rosyjskich na terytorium sąsiedniego państwa w lutym 2022 roku stanowiło następny etap wspomnianej wojny.

– Rosja po prostu konsekwentnie dąży do realizacji swoich planów geopolitycznych. Pragnie odnowienia swojego imperium i okupacji Ukrainy. To tylko jeden z elementów jej planów – podkreśliła.

W ocenie noblistki apele niektórych polityków, żeby Kijów zasiadł do stołu rozmów z Kremlem, są naiwne. – Dla mnie dziwne jest, kiedy słyszę to od przedstawicieli szkoły Realpolitik, którzy powinni znać historię. Pokój nie następuje, kiedy państwo, które zostało napadnięte, składa broń – podkreśliła.

– To nie jest pokój, to okupacja. Agresor nigdy nie zaspokoi wszystkich swoich apetytów. Apetyty tylko rosną, tylko się rozpalają, a agresor idzie dalej. Tragiczne przykłady tego widzieliśmy w ubiegłym stuleciu – zaznaczyła.

Matwijczuk uznała, że ci, którzy zachęcają Ukrainę do porozumienia z Rosją, chcą skazać Ukraińców na cierpienia i śmierć. – Z moralnego punktu widzenia ludzie, którzy nawołują Ukrainę do rezygnacji z części terytorium, która okupowana jest przez Rosję, faktycznie skazują mieszkających tam ludzi na gwałty i śmierć. Czy ci ludzie nie mają prawa do życia? Bo czymże jest rosyjska okupacja? – zapytała, przypominając o zbrodniach, których dopuszczały się wojska rosyjskie po wkroczeniu w lutym 2022 roku do obwodów kijowskiego, charkowskiego i chersońskiego.

– Okupacja to przecież nie tylko zamiana jednej flagi na drugą. Rosyjska okupacja to porwania, przemoc seksualna, obozy filtracyjne. To zaprzeczanie tożsamości, odbieranie dzieci, przymusowe wcielanie do armii i masowe groby. Po wyzwoleniu okupowanych ziem widzieliśmy groby dziecięcych pisarzy ukraińskich. Dlaczego Rosja zabija pisarzy? Bo może – oświadczyła.

Aktywistka oceniła, że nawoływania do kompromisu z Rosją są pozbawione moralności. – Polityka powinna być odpowiedzialna i etyczna. Politycy, którzy zachęcają nas do kompromisów, nie mówią, że tak naprawdę proponują, żeby tym kompromisem stało się ludzkie życie – stwierdziła.

Matwijczuk zgodziła się z politykami, którzy ostrzegają, że apetyty Władimira Putina, rosyjskiego dyktatora, wychodzą daleko poza granice Ukrainy.

– Jesteśmy wdzięczni wszystkim krajom, szczególnie Polsce, za tę pomoc, którą otrzymaliśmy i otrzymujemy podczas wojny, ale wolałabym oddać wszystko, co posiadam, niż płacić za to życiem drogich mi ludzi, dlatego że jedna kwestia to wsparcie finansowe, a inna płacenie za wolność krwią – podkreśliła.

– Bezpieczeństwo Polski zależy od tego, jak długo Ukraina będzie w stanie przetrwać w oporze wobec rosyjskiej agresji, dlatego że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie; on pójdzie dalej. Nie wiem, w jakiej kolejności, ale Polska następna – ostrzegła.

Ołeksandra Matwijczuk jest szefową organizacji Centrum Wolności Obywatelskich, które działa od 2007 roku. Organizacja ta została uhonorowana w 2022 roku Pokojową Nagrodą Nobla wspólnie z organizacjami z Białorusi (Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”) i Rosji (Stowarzyszeniem Memoriał).

Centrum Wolności Demokratycznych wraz z około 30 innymi organizacjami zajmującymi się ochroną praw człowieka zorganizowało inicjatywę pod nazwą „Trybunał dla Putina”, która zajmuje się dokumentowaniem zbrodni wojennych na Ukrainie, w tym na terytoriach okupowanych. Założeniem inicjatywy jest, aby każdy poszkodowany w wyniku rosyjskiej agresji mógł domagać się sprawiedliwości.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj