Historyczne korzenie inwazji Rosji na Ukrainę sięgają początków XX wieku. A była szansa na zbudowanie demokratycznego ustrojowo kraju…

(Fot. Wikimedia Commons)

Wojna, którą obecnie obserwujemy, ma historyczne korzenie. O tej historii najnowszej także już powstają publikacje. Prof. Michał Klimecki, autor książki „Krym, Donieck, Ługańsk 2014-2015”, był gościem Wojciecha Sulecińskiego w audycji „Co Za Historia”.

Książka prof. Michała Klimeckiego koncentruje się na historii stosunkowo niedawnej, ale jej autor podkreślał, że początków inwazji można szukać znacznie wcześniej. – Możemy powiedzieć, że to najbliższe korzenie, bo głębsze sięgają początków XX wieku, czyli kształtowania się rosyjskiej państwowości. Myślę tu o hetmanacie Skoropadskiego i Ukraińskiej Republice Ludowej w opozycji do imperialnych dążeń Rosji – wskazywał.

Nie można jednak mówić o konieczności dziejowej. – Po 1991 roku była szansa na zbudowanie demokratycznej ustrojowo Rosji, na inne spojrzenie rosyjskich elit na miejsce swojego państwa w środowisku międzynarodowym. Ta nadzieja na europeizację Rosji z bardzo wielu powodów okazała się nierealna – twierdził gość Radia Gdańsk.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj