Tarcze antykryzysowe i zawód przyszłości. „Solidarność”: „Nie zawiedliśmy się na prezydencie Andrzeju Dudzie”

Programy pomocowe rządu, wpływ pandemii koronawirusa na gospodarkę pracowników i konsumentów i zawód przyszłości – to tylko część tematów, podjętych w audycji. Jest też o tym, komu nie można wypowiedzieć umowy o pracę oraz o programie dotyczącym osób wracających z zagranicy. Pierwszym gościem Olgi Zielińskiej był Tadeusz Majchrowicz, wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, który komentował tarcze antykryzysowe, wprowadzane przez rząd.

– Dwie pierwsze tarcze opiniowaliśmy po fakcie. Sprawa była pilna, więc rząd nie czekał na opinie. Zgłosiliśmy krytyczne uwagi do obu, ale to ma mniejsze wrażenie – mówił Majchrowicz. – Najbardziej zszokowała nas tarcza 3.0, która ma całą masę dobrych rzeczy. W kwestii prawa pracy są jednak takie zapisy, które mogłyby doprowadzić do likwidacji ruchu związkowego w Polsce. Najważniejsze, że udało się te zapisy wycofać. Po raz kolejny nie zawiedliśmy się na prezydencie Andrzeju Dudzie. Gdyby nie jego mocne, zdecydowane stanowisko, mógł ten projekt trafić na Radę Ministrów. Dzięki niemu trafił tam projekt, do którego nie mamy większych uwag – dodał.

Drugim gościem był Cezary Maciołek, wiceprezes zarządu Grupy Progres. – Ile przetrwa firm, to pewnie zależy od tego, na ile Covid-19 dotknął bezpośrednio ich działalność. Są branże na rynku, które nie są w stanie generować przychodów. Tam odbudowanie struktur będzie trwało miesiącami, a może latami. Zależy to także od tego, jak szybko przedsiębiorstwa są w stanie przeanalizować możliwości otrzymania korzyści finansowych. Są także jednak firmy, które czerpią dodatkowe korzyści w czasie kryzysu i mają się dobrze.

 

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj