Krzysztof Dośla porównuje Rafała Trzaskowskiego do „wyrobu czekoladopodobnego”: do granic hipokryzji niewiarygodny

– Rafał Trzaskowski nigdy nie był blisko z „Solidarnością” i źle o związku się wypowiadał – mówił w Radiu Gdańsk przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Krzysztof Dośla. Jego zdaniem, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta nie powinien wypowiadać się o ideałach sierpniowych. Rozmawiała z nim Olga Zielińska.
– Porozumienie NSZZ „Solidarność” z prezydentem Andrzejem Dudą wskazuje te elementy, które uważamy za najistotniejsze dla nas na przyszłość. Prezydent zobowiązał się, że będzie je realizował. Poprzednia umowa została w znacznej części wypełniona. Rafał Trzaskowski natomiast usiłuje się przypodobać wszystkim i jest w tym aż do granic hipokryzji niewiarygodny – mówił Krzysztof Dośla.

– Warto na to zwrócić uwagę, bo prezydent Andrzej Duda dowiódł swojej wiarygodności. Trzaskowski wielokrotnie pokazał, że jest osobą niewiarygodną. Robienie ukłonów w stronę środowisk, z którymi do tej pory walczył, pokazuje cynizm i hipokryzję. Najbardziej przypomina to, co kiedyś nazywało się „wyrobem czekoladopodobnym” – dodał.

– Trzaskowski reprezentuje krąg osób skrajnie liberalnych. Jeśli wygra, będziemy musieli reagować tak, jak reagowaliśmy, kiedy rządził libertyński prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jako związek pokazaliśmy, że potrafimy się w tym obszarze poruszać. 8-letni okres rządów PO cofnął Polskę o wiele lat. Wierzę w to, że polskie społeczeństwo potrafi rozróżnić między wiarygodnym, sprawdzonym i spełniającym swoje obietnice prezydentem, a osobą, która jest w najwyższym stopniu niewiarygodna – przyznał gość Radia Gdańsk.

– W debacie niewiele ma do zaoferowania, wypada, jakby był produktem marketingowym, który bez suflera źle się czuje. Dlatego nie chce stanąć do debaty w Końskich, gdzie pytania będą zadawali mieszkańcy, a nie życzliwi mu dziennikarze – podsumował.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj