Dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku o sporze z ECS: „Popsuty został prosty mechanizm dzielenia się zbiorami”

Kwestią sporną pomiędzy Narodowym Muzeum Morskim a Europejskim Centrum Solidarności jest miejsce, gdzie powinny znajdować się historyczne tablice, na których spisano 21 postulatów sierpniowych. Władze Gdańska nie chcą się zgodzić, aby trafiły one do Sali BHP. Co dalej dzieje się w tej sprawie?

Gościem Anny Rębas był dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

– Miasto nie jest żadną stroną w tej sprawie. Są dwie instytucje, czyli Muzeum Morskie, które wypożycza zabytek, i Europejskie Centrum Solidarności, które powinno go oddać. To jest nietypowa i przykra sytuacja. Popsuty został prosty mechanizm dzielenia się zbiorami, dzięki któremu instytucje mają ciekawą ofertę – nakreśla sytuację dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego.

– Eksponat do nas na razie nie wraca. Próbujemy znaleźć sobie jakąś ścieżkę dojścia do porozumienia, ale nie jest to łatwe – dodaje.

(Fot. Narodowe Muzeum Morskie/Paweł Jóźwiak)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj