W sobotę odbędzie się IV Kongres o. Pio w Gdańsku. Organizatorzy: „Odkrywanie jego postaci musi cały czas się dokonywać”

Zjawisko bilokacji, ze względu na swój spektakularny charakter, do dziś wzbudza ogromną sensację. W przypadku ojca Pio ten fenomen został odnotowany wielokrotnie, a niektóre z przypadków zostały dokładnie udokumentowane. Opowiadali o tym organizatorzy IV Kongresu o. Pio w Gdańsku, który odbędzie się w sobotę 15 października. Wydarzenie wraca po rocznej przerwie spowodowanej pandemią.

Gośćmi Andrzeja Urbańskiego byli Andrzej Piotrowicz i o. Zdzisław Duma.

– Nie chcieliśmy tego wydarzenia robić online, bo jednak kongres to spotkanie ludzi i wymiana poglądów. Myślę, więc, że forma, gdy spotykamy się osobiście jest dużo lepsza – tłumaczą organizatorzy.

Cały pomysł na Kongres o. Pio polega na tym, żeby przybliżyć tę postać, a jednocześnie porozmawiać o rzeczach ważnych nie tylko z perspektywy religijnej, ale też z tej społecznej.

– Liczba grup modlitwy o. Pio systematycznie rośnie. To prawie 60 tys. osób na terenie całego kraju. Genezą tegorocznego kongresu są kwestie związane z mało znanym faktem. W trakcie życia i po śmierci o. Pio przyczynił się do swoistego rozwoju regionalnego. Dzięki jego działalności powstało ponad 15 tys. miejsc pracy. Będziemy rozmawiali o kwestiach związanych z katolicką nauką społeczną, a z drugiej strony o kwestiach dotyczących aktywności katolików w przestrzeni publicznej. Odkrywanie o. Pio musi cały czas się dokonywać – przekonują organizatorzy.

NIEZWYKŁE ZJAWISKA

O. Pio jest fenomenem w dziedzinie bilokacji, która wciąż jest zjawiskiem spektakularnym.

– Widziano go jednocześnie w różnych miejscach. Nie mniej spektakularnym zjawiskiem było to, gdy w czasie wojny jeden z pilotów zobaczył o. Pio na skrzydle swojego samolotu. Kazał mu się katapultować i gdy pilot to zrobił, dosłownie kilka sekund później samolot wybuchł – opowiedział o. Zdzisław Duma.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj