Okres jesienno-zimowy to taki czas, kiedy wielu z nas zaczyna myśleć, często już za późno, o tym, jak zadbać o swój układ odpornościowy. W tej chwili rządzą grypa, COVID i RSV. Chorób związanych z pogodą nie brakuje. Zmieniło się sporo, a odczuwają to nawet osoby o doskonałym zdrowiu. Jak więc chronić siebie? O tym Magdzie Szpiner opowiedziała dietetyk dr Maria Fall-Ławryniuk.
– Zmieniło się mocno. Zawsze wydawało mi się, że trochę imbiru i gorącej herbaty z dużą ilością cytryny sprawi, że będę w stanie się wykurować w ciągu 2-3 dni. Tym razem okazało się, że jednak ten proces trwa nieco dłużej i trudniej zniwelować skutki. Są one bardziej długotrwałe i bardziej uciążliwe – wyjaśnia dietetyk.
Izolacja i środki, którymi zabezpieczaliśmy się przed koronawirusem sprawiły, że nasza odporność zostaje wystawiona na próbę. Czy jednak da się ją „podreperować”?
– Na naszą dobrą odporność musimy pracować cały rok. Dbajmy o siebie nie tylko dietą i aktywnością, ale także pamiętajmy o dobrym śnie, nawodnieniu organizmu, unikajmy sytuacji stresowych oraz utrzymujmy odpowiednią masę ciała. Zachęcam do tego, żeby myśleć przy komponowaniu posiłków. Nasza dieta powinna być urozmaicona. Wprowadzajmy jak najwięcej owoców, warzyw, kiszonek oraz wyciskanych soków. To składniki, które zawierają wiele witamin i minerałów, budujących układ immunologiczny. Pamiętajmy, im mniej przetworzone, tym bardziej wartościowe. Wprowadzajmy zupy do naszego jadłospisu. Dobrze, jeśli przynajmniej dwa posiłki dziennie byłyby ciepłe – dodaje dr Maria Fall-Ławryniuk.
Posłuchaj całej rozmowy:
Magda Szpiner/pb