„Jedną z przyczyn stresu jest złe zarządzanie”. Dlaczego pracownicy w Polsce negatywnie oceniają relacje w swoich miejscach pracy?

Polscy pracownicy są najbardziej zestresowani w całej Europie. Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy wykazują szereg uchybień firm m.in. w zakresie terminowości wpłaty wynagrodzeń czy zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa pracy. Wśród najważniejszych problemów wymienia się stres, twarde zarządzanie i mobbing. Dlaczego tak jest i jakie to może wywołać skutki? Gośćmi Iwony Wysockiej byli Michał Górski (prezes Pętli Żuławskiej, Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza) i Grzegorz Pellowski (trójmiejski piekarz, mistrz cukiernictwa).

– Polski przemysł wciąż musi równać do Zachodu, a przedsiębiorcy szukają pieniędzy. Często wiąże się to z niskimi wynagrodzeniami i brakiem podwyżek płac. Niejednokrotnie generuje to nerwową atmosferę po jednej i po drugiej stronie. Jedną z przyczyn stresu jest złe zarządzanie. Nie mamy dobrych wzorców ani nie jesteśmy edukowani w tym zakresie. Pracodawcy z branży mikrofirm nie są ludźmi z wyższym wykształceniem, którzy mieli na studiach elementy zarządzania. Są to ludzie z różnych grup społecznych. Z moich obserwacji wynika, że najczęściej nie mają żadnych doświadczeń z zarządzaniem w firmie – uważa Michał Górski.

PROWADZENIA FIRMY TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ

– Moim zdaniem pozytywnych wzorców jest w Polsce sporo. Na Pomorzu mamy dużo dobrze zarządzanych firm. Właściciele tych przedsiębiorstw rozmawiają ze sobą o interesach i zarządzaniu. Gorzej jest u nas z tradycją. Mieliśmy przerwę i teraz musimy się tego wciąż uczyć. Każdy myślał, że po przemianie wszystko przyjedzie samo. Po 30 latach dalej jednak nie możemy sobie poradzić z prostymi sprawami dotyczącymi zarządzania – zauważał Grzegorz Pellowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj