Automatyzacja procesów sukcesywnie zastępuje pracowników centrów usług wspólnych na Filipinach, które są światowym centrum outsorcingu. Takie centra działają też w Polsce. W samym Trójmieście pracuje w nich 40 tysięcy osób.
Sztuczna inteligencja odbiera coraz więcej miejsc pracy w centrach handlowych, ale na razie nie w Polsce. Jaka przyszłość czeka pracowników? Czy światowy trend dotrze także do naszego kraju? Między innymi na te pytania starali się odpowiedzieć goście w audycji „Ludzie i Pieniądze”: Ewa Navarro Mora, dyrektor zarządzająca Swarovski Global Business Services, Małgorzata Tobiszewska, prezeska Stowarzyszenia absolwentów MBA oraz Lukas Liedtke, wiceprzewodniczący pomorskiej rady OPZZ. Rozmowę poprowadziła Iwona Wysocka.
– Wprowadzenie automatyzacji u nas nie nastąpi natychmiast, bo nadal jest jeszcze bardzo kosztowne. Zwrot z inwestycji wciąż pozostaje na poziomie ośmiu lat, więc to są olbrzymie kwoty, które trzeba zapłacić – oceniła Ewa Navarro Mora.
– Nie bójmy się zmian. Jeżeli chcemy dosyć długo pracować zawodowo, to musimy być gotowi na zmiany, musimy z nimi się integrować – zauważyła z kolei Małgorzata Tobiszewska.
– Martwi mnie to, jak ta sytuacja będzie wyglądała w kolejnych latach. Postęp może doprowadzić do bardziej dynamicznej sytuacji, związanej z tym, że więcej pracowników będzie musiało się przekwalifikować. I teraz pytanie, jak na to odpowiedzą przedsiębiorstwa – dodał Lukas Liedtke.
Tymczasem już wiadomo, że w ciągu najbliższych kilku lat w centrach biznesowych na Filipinach sztuczna inteligencja zastąpi tam 300 tysięcy osób.
POSŁUCHAJ:
raf