Miały jej zostać tylko dwa lata życia, ale los chciał inaczej. „Cud wiara” – niezwykła historia Emilii

Miał ją zabić, ale to ona go pokonała. Nowotwór zniknął. Lekarze jeszcze pół roku temu dawali jej dwa lata życia. Emilia Salach, do niedawna rzecznik gdańskiego magistratu, opowiada o swojej walce z chorobą. Szczerze i mądrze.

Bohaterkę tego reportażu zna każdy dziennikarz w Trójmieście. Przez ponad 10 lat pełniła funkcję dyrektora biura prasowego gdańskiego magistratu. O swojej chorobie dowiedziała się przypadkiem we wrześniu 2016 roku. Emilia nie ma problemu z opowiadaniem o modlitwie, która jej pomogła. Ani o o łączności „z górą”, o nowennie pompejańskiej i o św. Charbelu – zakonniku od uzdrowień.

To opowieść nie tylko o wielomiesięcznych zmaganiach z rakiem w szpitalnych salach podłączonej do kroplówki pacjentki. To także wyjątkowa duchowa spowiedź kobiety, pacjentki matki, córki… o modlitwie, która pomaga przetrwać i zwyciężyć.

Emilia  wierzy w cud uzdrowienia i o tym opowiada Annie Rębas. Bez kategorycznych zaklęć, spokojnie powtarza: „To był cud”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj