Gorąca dyskusja o rozbudowie linii kolejowej 201. „Puszczenie jej przez perłę Kaszub jest barbarzyństwem”

Mieszkańcy gminy Stężyca mają obawy związane z rozbudową dawnej magistrali kolejowej (linia 201). Boją się hałasu, nie podoba im się także planowany układ nowych skrzyżowań. Z drugiej strony linia 201 – Gdynia – Kościerzyna – Bydgoszcz jest niezbędna dla Portu Gdynia.

Gośćmi Sylwestra Pięty w audycji Nie tylko metropolia byli: Tomasz Brzoskowski – wójt gminy Stężyca, Andrzej Stencel z Lokalnej Organizacji Turystycznej, Jarosław Turzyński – radny z Gołubia, Łukasz Wysocki – radny z Szymbarka.

– Od samego początku obawy mieszkańców nie dotyczą tylko budowy drugiego toru. W tym wypadku istnieje wiele innych wątków związanych z projektem budowlanym, który przedstawiło nam PKP PLK. Projekt i założenia tej inwestycji w naszym odczuciu nie zakładają wszelkich zabezpieczeń, które chroniłyby mieszkańców przed uciążliwościami związanymi z jej realizacją. Przede wszystkim chodzi o ekrany akustyczne, a raczej o ich brak na całej linii kolejowej – mówił Tomasz Brzoskowski.

– Chciałbym zaznaczyć, że nikt nie ma nic przeciwko temu, żeby ruch turystyczny i liczba pociągów pasażerskich zwiększał się, ale to wszystko ma również związek z dojazdami naszej młodzieży do szkół oraz ludzi do pracy. Kolejna ważna rzecz to również uciążliwość rozplanowania tej inwestycji. Obecny projekt został zaprotestowany przez mieszkańców pod względem badań drgań gruntu oraz hałasu – dodał Jarosław Turzyński.

– Przede wszystkim nie wiadomo, gdzie linia 201 miałaby się kończyć, czy w Kościerzynie, czy w Bydgoszczy. Wydaje się, że ona jest bardziej potrzebna Regionalnej Dyrekcji PKP w Gdańsku niż Polsce. Jako Lokalna Organizacja Turystyczna sprzeciwiamy się budowie drugiego toru towarowego dla ładunków niebezpiecznych. Puszczenie tej linii przez perłę Kaszub jest barbarzyństwem na skale krajową – mówił Andrzej Stencel.

– Myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać marki turystycznej jaką jest Wieżyca, Szymbark, czy Gołubie. Wydaje mi się, że wszyscy wiedzą, jakie to są miejscowości. Pan Andrzej użył tutaj mocnych słów, ale my, jako mieszkańcy, sprzeciwiamy się budowie drugiego toru. Jeśli ta inwestycja zostanie zrealizowana, to ruch turystyczny tutaj umrze. Nas nie urządzają panele dźwiękochłonne i inne rozwiązania – dodał Łukasz Wysocki.

 

 

(Fot. Wikipedia/Adrian Grycuk)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj