Utrata wagi nie rozwiązuje całkowicie problemu otyłości. Choroba często powraca

Wydawało się, że zakończyliśmy już temat redukcji masy ciała, jednak otrzymaliśmy kolejne pytania na ten temat. W audycji „Pojedzmy Sobie Dobrze” Iwona Demska, ponownie na temat nadwagi i otyłości, rozmawiała z Michałem Malinowskim, dietetykiem klinicznym i psychologiem.

– Mówi się o tym, że dziewięć na dziesięć osób, które schudną, wraca do swojej wyjściowej masy ciała. Jednak w tym są wszystkie metody, nierozsądne diety, głodzenie się, wszystko to, co nigdy w długim terminie nie przynosi takich stałych efektów. Myślę, że my, dietetycy, poprawiamy jednak te statystyki. Pozwalamy, żeby więcej osób potrafiło utrzymać prawidłową masę ciała. Nie da się ukryć, że w wielu wypadkach trzeba się ponownie zmierzyć z tym problemem. Niektórzy uważają, że taki jest przebieg choroby otyłościowej, że tak naprawdę ten okres, kiedy jesteśmy w lepszej formie, jest etapem remisji. Później następuje powrót choroby, czyli po prostu tyjemy. Niektórzy nazywają to efektem jo-jo, ale być może mają rację ci, którzy mówią, że ta przypadłość jest po prostu rozciągnięta w czasie, jest obecna cały czas w naszym życiu. W związku z tym bywają takie okresy, kiedy ona wraca – tłumaczył Malinowski.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj