Wraz ze starością przychodzi podatność na choroby. Specjalista wymienia cztery etapy życia

Prof. dr hab. Marek Szołkiewicz (fot. Radio Gdańsk/Pola Malańska)

Wiek podeszły u pacjentów i to, co dzieje się układem sercowo-naczyniowym i nerkami, kiedy organizm się starzeje – między innymi o tym rozmawialiśmy w audycji „Radiowo-Naukowo”. Prof. dr hab. Marek Szołkiewicz, specjalista kardiologii, angiologii i nefrologii, ordynator Oddziału Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Kaszubskiego Centrum Chorób Serca i Naczyń w Szpitalu im. Floriana Ceynowy w Wejherowie, był gościem Joanny Matuszewskiej.

Badacze, którzy zajmują się biologią starzenia się na pewno potrafią precyzyjnie wymienić kilka etapów całego procesu życiowego i samego procesu starzenia się.

– Jestem kardiologiem, ale jak każdy śmiertelnik zetknąłem się z różnymi etapami naszego życia. Najprostsze doświadczenie to własne, które pokazuje gdzie byłem, a gdzie jestem. Oczywiście, jeśli miałbym na to patrzeć w sposób inny aniżeli stricte naukowy, to wyobrażam sobie cztery etapy naszego życia. Najpierw jest burzliwy rozwój, kiedy wchodzimy na szczyt naszych możliwości. Później pojawia się drugi, przy którym dostrzegamy pewne niedociągnięcia i pierwsze oznaki starzenia się, kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki, siwe włosy. Potem jest etap trzeci, kiedy widzimy jeszcze więcej, pojawia się pewnego rodzaju zdziwienie, że nie jest nas stać na to, na co było nas stać wcześniej. Najważniejszym elementem ostatniego etapu, czyli starości prawdziwej, zaawansowanej, jest podatność na różnego rodzaju choroby. On jest pewnie najtrudniejszy – wyjaśniał.

Jak dodawał, ze statystycznego punktu można dostrzec dwa tąpnięcia. Pierwsze w wieku 44 lat, drugie w wieku 60 lat.

Posłuchaj całej rozmowy:

 aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj