Gdańsk pod wodą po każdym silniejszym deszczu. „A deweloperzy zabudowują kolejne hektary”

W ostatnich dniach w Gdańsku mocno padało, przez co pojawiły się problemy z zalanymi ulicami i piwnicami. Zmagają się z tym między innymi mieszkańcy ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego, gdzie ma prowadzić nowa linia tramwajowa. Czy miasto robi wszystko, by poprawić sytuację? W „Samorządowym Piątku Radia Gdańsk” Joanna Stankiewicz zapytała o to gdańskich radnych: Kazimierza Koralewskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz Krystiana Kłosa z Koalicji Obywatelskiej.

– Dokładnie znam te problemy. Sam jestem z Wrzeszcza i potwierdzam, że takie wydarzenia mają miejsce. Trzeba robić wszystko, żeby niwelować skutki zmian klimatycznych i deszczy nawalnych, które nawiedzają nie tylko Gdańsk, ale też inne miasta w Polsce i na świecie. Zmienia się klimat. Przez długi czas mieliśmy suszę, ziemia była spękana. Przyszedł deszcz. Niezależnie od tego czy byłyby to tereny zielone czy nie, wszystko by spływało ulicami. Widziałem, jak woda spływała z lasu Jaśkowej Doliny na ulicę Partyzantów. Na terenie ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego ma być realizowana inwestycja, która będzie polegać również na tym, że ten teren będzie odwodniony. Są budowane zbiorniki retencyjne. Próbujemy niwelować skutki zdarzeń pogodowych, które będą się powtarzać – twierdził Kłos.

– Ta kwestia była dyskutowana od lat. W 2016 roku odbył się słynny panel obywatelski o retencji, zorganizowany na forum całego Gdańska. Mieszkańcy wypowiadali się na temat tego, co i w jaki sposób chcą zabezpieczać retencją. Konkluzja była taka, że należy budować suche zbiorniki retencyjne. To zagłębienia w terenie, które wypełniają się w momencie nawalnego deszczu. W Urzędzie Miasta Gdańska rokrocznie zwracamy uwagę na to, że środki przeznaczone na tę inwestycję są niewystarczające. Zaległości narastają z roku na rok, bo deweloperzy zabudowują kolejne hektary budynkami wielorodzinnymi. Każdy deszcz pokazuje, że woda spływa z tych terenów rzekami ulic. Problemu nie rozwiąże budowa kanalizacji deszczowej, bo ona nigdy nie będzie w stanie przeprowadzić takiej ilości wody – podkreślał Koralewski.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj