Dworzec, galerie handlowe, klimatyczne uliczki i… bezdomni alkoholicy. Jak wygląda ciemna strona Wrzeszcza Górnego?

Gwarna, dobrze oświetlona i pełna ludzi część Wrzeszcza Górnego przy ulicy Klonowej wydawałaby się miejscem czystym i bezpiecznym. To tylko pozór, bo w zakamarkach Domu Rzemiosła, który mijają przechodnie, udający się od alei Grunwaldzkiej do dworca we Wrzeszczu, kryją się niechciani goście.

To margines społeczeństwa, bezdomni alkoholicy, którzy uprzykrzają życie lokalnym przedsiębiorcom. Ci skarżą się, że robią, co mogą, ale w rozwiązaniu problemu nie pomagają im władze miasta i ten ciągnie się od lat.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj