Połowinki trójmiejskich liceów. Szkolne imprezy czy alkoholowe zabawy bez nadzoru?

Trójmiejskie licea opanował szał połowinek. Młodzi ludzie coraz częściej wybierają duże imprezy w klubach zamiast kameralnych domówek. „Hostessy gwarantują idealną imprezę z ogromną ilością %”, „Poleje się darmowe alko”, „Masa gorących dziewczyn, przystojni faceci i niesamowite atrakcje przez całą noc”, to hasła promujące imprezę dla… 16-latków. Sprawdziliśmy co tak naprawdę dzieje się na połowinkach.

Połowinki to impreza dla uczniów drugich klas liceów świętujących półmetek nauki w szkole średniej. Organizatorami są najczęściej uczniowie danej szkoły, którzy podpisują umowę z klubem na imprezę zamkniętą. Kryteriami, którymi młodzież kieruje się w wyborze klubu są m.in. jego pojemność i dostępność terminów. – Trzeba dobrać taki, żeby się nie pokrywały z połowinkami innych szkół, mówi organizatorka połowinek V Liceum Ogólnokształcącego Monika Pajdowska.

Po podpisaniu umowy rozprowadzane są wejściówki.
– W szkole, która organizuje połowinki, sprzedają je organizatorzy. W innych placówkach robią to tzw. promotorzy. Łatwo się z nimi skontaktować, bo numery telefonów dostępne są na fanpage’u na facebooku.

Dla zapominalskich wejściówki dostępne są także przy wejściu do klubu, chociaż kosztują więcej. – W przedsprzedaży sprzedaliśmy ponad pięćset wejściówek, pod klubem kolejne sto, informuje Monika Pajdowska. 

Chociaż połowinki to impreza ogranizowana dla drugoklasistów, przychodzą na nie także uczniowie młodszych klas liceum. – Pierwszoklasiści są zawsze mile widziani, same chodziłyśmy na połowinki już rok temu. Większość ludzi, które spotykamy na imprezach to znane twarze, ale zdarzają się osoby spoza szkoły, opowiadają uczennice drugiej klasy EwaPaulina.

Połowinki cieszą się tak dużą popularnością, że agencje eventowe coraz cześciej organizują tzw. wielkie połowinki. To zamknięte imprezy w kilku klubach, na które mogą przyjść uczniowie wszystkich szkół. – Bilety wymieniane są na opaski. Z taką bransoletką można przemieszczać się między klubami, tłumaczy Jakub Staniszewski z agencji All Night.

Fakt, że w samym Gdańsku ogranizowanych jest ok. piętnastu połowinek powoduje zdezorientowanie rodziców uczniów. – Gubię się w tym, bo moja córka chodzi na zwykłe połowinki, wielkie połowinki, połowinki połowinek… Poza tym skoro to szkolna impreza, zaproponowałem zrobienie jej w szkolnej auli, po zasłonięciu okien siatką maskującą, mówi pan Maciej.

Takie pomysły spotykają się jednak z dezaprobatą uczniów, którzy uważają, że sprawdza się to tylko w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma odpowiednich lokali. – To kwestia m.in. nagłośnienia, ochrony, szatni. W klubie to wszystko jest zapewnione, w szkole mógłby powstać chaos, odpowiada Monika Pajdowska.  

polo 9Rodzice martwią się też, czy ich dzieci na połowinkach są bezpieczne. Organizatorzy uspokajają, że na tego typu imprezach kontrola jest zaostrzona. – Ostrożnie dobieramy szkoły, które organizują u nas połowinki. Zdarzyło się odrzucić pewne propozycje, bo placówka nie miała dobrej renomy i chcieliśmy uniknąć nieporozumień. Bardzo restrykcyjnie podchodzimy też do kontroli klubowiczów, na wejściu wszyscy są przeszukiwani, informuje manager jednego z trójmiejskich klubów Mieszko Guć.

O szczegółowej kontroli mówi też Monika Pajdowska. – Stałam przy wejściu i byłam świadkiem takiej kontroli. Ochrona zatrzymywała przedmioty schowane w paczkach po gumach, rekwirowany był alkohol, ostre narzędzia

Na połowinkach problemem jest też spożywanie alkoholu przez młodych ludzi. Licealiści mówią, że osoba niepełnoletnia bez problemu może go dostać, jeśli ma starszych kolegów, którzy zgodzą się kupić trunek. Managerowie klubów tłumaczą, że pod tym kątem nie są w stanie upilnować wszystkich uczestników zabawy. – Osoby pełnoletnie dostają specjalne pieczątki. Ale nie do wykrycia jest, czy osoba pełnoletnia kupi niepełnoletniej alkohol, tłumaczy Mieszko Guć.

Alkohol prowadzi też do niekontrolowanych zachowań uczestników imprez. Podczas jednej z ostatnich ochroniarz użył wobec pijanego ucznia gazu pieprzowego. Organizator tłumaczy, że była to ostateczna forma interwencji. – Chłopak był pod wpływem alkoholu i został poproszony o wyjście z klubu. Po jakimś czasie wrócił, agresywnie się zachowywał. Po kilku napomnieniach ochroniarzy, znów wyszedł, ale zaczął szarpać drzwi klubu i kopać w stojący w pobliżu samochód. Dopiero wtedy ochroniarze zdecydowali o użyciu gazu.

Uczniowie mówią, że pomimo takich sytuacji, rodzice zgadzają się na puszczać ich na połowinki, bo to „szkolna impreza”. – Kiedy byliśmy w pierwszej klasie to się dziwili, teraz nie mają nic do powiedzenia. To w końcu nasze święto, śmieją się drugoklasiści.


Rodzice twierdzą, że najważniejsze to mieć zaufanie do własnych dzieci. – Wiem, jakie zagrożenia niosą za sobą tego typu imprezy. Niczego nie zabraniam, przywożę i odwożę córkę na połowinki. To daje mi jakąkolwiek kontrolę, podsumowuje pan Maciej.

Zdjęcia: Agencja All Night/facebook.com

dr

KALENDARZ WYBRANYCH IMPREZ POŁOWINKOWYCH W GDAŃSKU:

8 listopada – XIX Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku / klub Triathlon
10 listopada – ZSH Sopot i VI Liceum Ogólnokształcące w Gdyni / klub Łajba
10 listopada – XX Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku / klub Miasto Aniołów
15 listopada – Zespół Szkół Morskich w Gdyni / klub Medyk
22 listopada – Wielkie Połowinki 3miasta / klub Triathlon
29 listopada – XII Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku / klub Triathlon
6 grudnia – XV Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku / klub Triathlon
20 grudnia – II Liceum Ogólnokształcące w Sopocie / klub Triathlon

Źródło: You Tube/Połowinki impreza

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj