Maleńkie wysepki, czerwone domy i morze. Taką Szwecję znamy. Tymczasem ci, którzy tam byli, państwo z Półwyspu Skandynawskiego kojarzą ze śledziami na słodko, śledziami kiszonymi oraz… lodami liczonymi nie na gałki, a na smaki.
Ten piękny kraj od lat zachwyca turystów zapierającymi dech w piersiach krajobrazami. Z czego jeszcze słynie państwo, które w herbie ma trzy korony?
Grzegorz absolwent skandynawistyki i przewodnik po Szwecji swoją przygodę z tym krajem rozpoczął siedem lat temu. – W Strasburgu poznałem dziewczynę, która ujęła mnie nie tylko swoją urodą, ale przede wszystkim nienagannymi manierami i uprzejmością. Jej angielski był perfekcyjny, a wiedza na temat świata imponująca. Zdziwiło mnie, gdy powiedziała, że pochodzi ze Szwecji; do tej pory kojarzyłem ten kraj z ludźmi podróżującymi na łosiach i z mekką tych, którzy uwielbiają meble w kawałkach.
– Gdy przyjechałem do Sztokholmu okazało się, że wszyscy Szwedzi byli uprzejmi, zorganizowani, pomocni, a przede wszystkim oczytani. Nie było dnia, żeby ktoś nie zaprosił mnie na kawę, której picie jest nieodzownym elementem każdej przerwy. W języku szwedzkim istnieje nawet czasownik fika, który zastępuję całe wyrażenie pić kawę, opisuje Grzegorz.
Skandynawska uprzejmość ujęła nie tylko jego. Michał, biolog morza i założyciel fundacji Litoral, może to potwierdzić. W Szwecji ma rodzinę, dlatego ten niezwykły kraj zna od podszewki. – Malmö to moje drugie miasto. Pierwszy raz byłem tam mając dwa miesiące, a ostatnio dwa miesiące temu. Szwedzi są uprzejmi i lubią rozmawiać. Jednak mimo wszystko nie są ludźmi, którzy są bardzo wylewni i mówią to, co myślą. Na porządku dziennym jest mówienie sobie „hej” na ulicy. Wyjątkiem są centra miast, ale to nie jest nic dziwnego i dotyczy też wielu innych miast europejskich.
Choć dzieli nas od Szwedów tylko niedługa podróż promem, ludzie, którzy tam mieszkają, mocno się od nas różnią. – Cechuje ich uwielbienie dla rzeczy estetycznych i praktycznych. Jeżdżą 30/h tam, gdzie znak pokazuje ograniczenie prędkości do 30/h, wymienia Michał. Co ciekawe, Szwedzi zapatrzeni są na Stany Zjednoczone. – Są amerykofilami. Oglądają Oprah Winfrey Show i inne programy, które w Polsce nie są popularne. Ludzie mówią tam perfekcyjnie po angielsku, bez względu na wiek, od małych dzieci po starsze osoby.
Szwecja urzeka nie tylko ze względu na swoich mieszkańców. Ten wysunięty daleko na północ kraj jest warty odwiedzenia głównie ze względu na niezwykłą przyrodę. – Lasy zajmują aż 78 proc. powierzchni kraju, a większość z nich ma ponad 100 lat. Zarządza nimi ich król, czyli łoś, a wśród jego poddanych znajdziemy m.in. daniele, renifery oraz lisy polarne. W trakcie wędrówek po szwedzkich bezdrożach możemy się też natknąć na kamienie runiczne, fundamenty domostw, czy inne ślady Wikingów, mówi Grzegorz.
Ci, którzy odwiedzili ten kraj, mówią, że główne miasta Szwecji na pozór nie różnią się od innych metropolii w Europie. – Karlskrona jest bardzo „europejska”. Mam na myśli to, że podobne kamienice, uliczki, sklepy i kościoły można zobaczyć także w innych europejskich miastach. Ale Szwecja to przede wszystkim niepowtarzalny klimat, mówi Justyna, która we wrześniu po raz pierwszy była w Szwecji, a swoją podróż opisała na blogu jointina.blogspot.com. Choć spędziła tam tylko kilka dni, zakochała się bez reszty. Planuje powrót, jak tylko nadarzy się okazja. – Udało mi się zwiedzić stanowczo za mało, widziałam tylko kawałek Karlskrony i okolic. Zwiedziłam np. wyspę Aspö, której powierzchnia to zaledwie 5 km na 5 km. To jest zupełnie zamknięta przestrzeń.
Tych, którzy chcieliby poznać Szwecję od drugiej, nieturystycznej strony, zachęca by wyruszyli poza utarte szlaki.- Typowo szwedzkie są przedmieścia i mniejsze miejscowości, gdzie stoją drewniane domki pomalowane zazwyczaj na czerwono, co ma swoją długą tradycję w szwedzkiej kulturze. W małych miejscowościach i na wsiach można też zobaczyć niezwykłe skrzynki na listy, ozdobione rysunkami przez właścicieli, mówi Justyna.
Grzegorz zaznacza, że Szwecja to nie tylko piękne domki, urokliwe krajobrazy i skandynawska uprzejmość. Warto się tam wybrać z jeszcze jednego powodu. – Szwedzi mogą poszczycić się niezwykłym dorobkiem kulturowym, którego powinniśmy im zazdrościć. Oprócz Ingmara Bergmana, mogą pochwalić się takimi reżyserami, jak Lukas Moodysson czy Alf Sjöberg, a żeby wymienić choć najznamienitszych pisarzy potrzebne by były co najmniej dwie przerwy na kawę. Warto wspomnieć o małżeństwie Martinsonów, Pärze Lagerkviście, Jonasie Khemirim czy Perze Enquiście. O kreatywności tego narodu może też świadczyć fakt, że posiadają najwięcej przepisów z użyciem śledzi, w tym śledzia kiszonego oraz na słodko.