Sąd Ostateczny jest wyjątkowy w twórczości Memlinga. Głównie malował małe obrazy religijne

Najwięksi na świecie znawcy twórczości Hansa Memlinga spotkali się na początku grudnia 2017 r. w Gdańsku na I Sympozjum Memlingowskim. Impreza, która ma się cyklicznie odbywać, poświęcona była prywatnej pobożności na przełomie XV i XVI wieku. Temat nieprzypadkowy, bo „Sąd Ostateczny” to wyjątkowe dzieło mistrza z Brugii. Większość jego obrazów była bowiem związana z ruchem devotio moderna, czyli emocjonalną, osobistą pobożnością. Zazwyczaj były to dyptyki lub tryptyki – portrety modlących się fundatorów, które były łączone z przedstawieniami Matki Boskiej lub cierpiącego Jezusa. O twórczości Memlinga w nurcie indywidualnej pobożności opowiadają w audycji: dr Till Borchert (dyrektor Muzeów w Brugii, jeden z najważniejszych badaczy twórczości Memlinga), prof. Antoni Ziemba z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Ingrid Falque z Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego w Belgii oraz Hanna Benesz (historyk sztuki z Muzeum Narodowego w Warszawie).

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj