Miód królował na imprezie Dary Ziemi w Gdyni

Miody z pasiek z całej Polski, zioła z gospodarstw ekologicznych i najlepsze europejskie wina. Po to najchętniej sięgali goście Darów Ziemi, które zorganizowano w Gdyni Kolibkach. Korzystając z pięknej pogody tłumy mieszkańców Pomorza przyjeżdżały po unikalne produkty od gospodarzy. Zdecydowanie najwięcej było stoisk z miodem.

Nieskromnie powiem, że mam najlepsze miody. A kupować je warto nie tylko dla smaku. Przede wszystkim regularne jedzenie różnych rodzajów miodu utrzymuje nas w doskonałym zdrowiu, zachwala swoje produkty gospodarz z Pieniężna. Pan Zbigniew z Miłomłyna ze swojej pasieki poleca przede wszystkim miód lipowy. Najczęściej klienci przekonują się do tego produktu, bo słyszą, że dobrze działa na dzieci. A ja powiem, że dobrze działa na wszystko i wszystkich, mówi pszczelarz.

Podczas imprezy nie tylko można było kupić jedzenie prosto od gospodarzy i wyposażenie ogrodu. Przygotowano bowiem wielką ucztę kuchni włoskiej, która dominowała na tegorocznej edycji imprezy. Były też koncerty i losowanie nagród wśród uczestników.

Dary Ziemi odbyły się w Gdyni już po raz dwudziesty.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj