Muminki, pizza z rybą i cyfrowy detoks. Weekend w Finlandii [ZDJĘCIA]

loty

Podróż z Gdańska trwa nieco ponad godzinę. Po wylądowaniu jesteśmy w innym świecie. Mroźno, spokojnie, smacznie. To może być aktywny weekend lub tygodniowy wypoczynek. Finlandię naprawdę warto odwiedzić. Mamy na to dowody. POLSKA KSIĘŻNICZKA NA SALONACH

Turku to najstarsze fińskie miasto, położone w południowo-zachodniej części kraju, u ujścia rzeki Aurajoki. Do 1812 roku było stolicą Finlandii. Najważniejszym zabytkiem jest zamek wybudowany w 1280 roku, który był rezydencją księcia Finlandii Jana III Wazy. Po ślubie z Janem zamieszkała tu polska królewna Katarzyna Jagiellonka. Kiedy między królem a jego przyrodnim bratem, królem szwedzkim Erykiem XIV, wybuchł konflikt, Jan i Katarzyna zostali uwięzieni i wywiezieni do Szwecji. Ważnym zabytkiem w mieście jest też katedra z 1250 roku.

Turku to przemysł stoczniowy, ważny węzeł komunikacji promowej do Szwecji, ośrodek akademicki i istotny punkt turystyczny. W 2011 roku Turku otrzymało tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Miastem partnerskim Turku jest Gdańsk.

JAK DOTRZEĆ?

Pierwszy krok do fińskiej przygody to organizacja transportu. Jest dziecinnie prosta. Do Turku dolecimy z gdańskiego lotniska liniami Wizzair. Bilety można znaleźć w korzystnych cenach – dla przykładu: podróż w dwie strony za 188 złotych. W tym mamy mały bagaż podręczny i odprawę internetową.

źródło: wizzair.com


PO PIERWSZE, CYFROWY DETOKS

Jesteśmy w Villi Apollo – przepięknie i malowniczo położonym ośrodku prowadzonym przez fińskie małżeństwo. Kiedyś była to szkoła. Właściele w ten stary budynek tchnęli nowe życie i stworzyli miejsce idealne do odpoczynku.

Przerażająca cisza – może pomyśleć „miastowy” człowiek, gdy stanie nad fińskim Morzem Bałtyckim. I jeszcze tak tu pusto – doda. Ale to, co początkowo wydaje się dziwne i nieswoje, już po chwili staje się błogosławieństwem.

– To miejsce idealne na „digital detox” – mówi ze śmiechem właścicielka Villi Apollo. I rzeczywiście, cyfrowy detoks jest tu możliwy. Kajakowanie w temperaturze bliskiej zera nie jest Finom straszne – oni po prostu idealnie się do tego przygotowują. Strój, profesjonalny sprzęt i odpowiednie nastawienie – to wszystko, czego potrzebują. Długie spacery czy praca w terenie dają zapracowanej osobie ukojenie, spokój, radość. Ktoś powie, że za polskim miastem też jest to możliwe. Oczywiście, ale dlaczego nie sprówać cyfrowego detoksu właśnie w Finlandii?

fin23Kajakowanie przy niskiej temperaturze? Dla Finów to nic trudnego Fot. Radio Gdańsk/Anna Michałowska


PO DRUGIE, JEMY TO, CO ZŁOWIMY

– Obiad jest z lasu, wody i ogródka. Smacznego! – te słowa będziecie często słyszeć w Finlandii. Finowie dużą wagę przykładają do żywienia. Jedzą to, co sami uprawiają i hodują, to, co jest lokalne i sezonowe. Czyli jedzą najzdrowiej jak się da. Na ich stołach królują ryby, grzyby, ziemniaki. Na próżno szukać tu produktów z drugiego końca świata. Najlepsze jest to, co rośnie wokół twojego domu – mówią. I trudno się z nimi nie zgodzić.

fin11Finowie kochają ryby. W każdej formie – nawet tortu czy pizzy Fot. Radio Gdańsk/Anna Michałowska

PO TRZECIE, JESTEŚMY RAZEM

Finlandię zamieszkuje prawie 5 i pół miliona ludzi. W porównaniu do Polski – gęstość zaludnienia jest tu niska. Są miejsca, które wydają się naprawdę puste. W miastach widać jednak chęć wspólnoty.

Sobotnie przedpołudnie. Wydawać by się mogło – pora idealne na sprzątanie, zakupy czy błogie lenistwo w domu. W Turku weekendowy poranek spędza się tak jak na zdjęciu poniżej. Wspólnie. Mieszkańcy w przeróżnym wieku idą do biblioteki, czytają gazety, uczą się lub po prostu obserwują innych. Bez pośpiechu.

fin18Fot. Radio Gdańsk/Anna Michałowska

Warto dodać, że ceny w Finlandii nie są dla Polaków najniższe. Zaoszczędzić można głównie na przelocie. Na miejscu najlepiej kupować w marketach znanych, europejskich sieci.

Przykładowe ceny w Turku:

kawa – 5/7 euro
obiad w restauracji – 20 euro
wstęp do muzeum – 10 euro

Turku to miasto wyjątkowe z wielu powodów. Obiektywnie stwierdzić można jedno: skandynawska przygoda każdemu przypadnie do gustu.

turku


Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj