Niemal bezbłędna Lechia liderem ekstraklasy. Dobry mecz gdańszczan w Lubinie

Lechia Gdańsk ponownie liderem piłkarskiej ekstraklasy. Biało-zieloni po dobrym spotkaniu w Lubinie pokonali Zagłębie 2:1. Bramki dla gdańszczan strzelali Rafał Janicki i Grzegorz Kuświk. Gdańszczanie w pierwszej połowie bezsprzecznie dominowali nad gospodarzami. W grze gdańszczan było widać pomysł i dynamikę. Biało-zieloni szybko wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z  rzutu rożnego świetnie do głowy wyskoczył niepilnowany Rafał Janicki, który strzałem głową skierował piłkę do bramki i otworzył wynik spotkania.

BEZBŁĘDNA PIERWSZA POŁOWA

Zagłębie próbowało się odgryzać pojedynczymi akcjami. W 6. minucie bliski pokonania bramkarza Lechii był Papadopulos, ale Vanja Milinković-Savić wyczuł intencję zawodnika z Lubina i uprzedził go skutecznym wślizgiem. Lechia grała mądrze. Utrzymywała piłkę na połowie przeciwnika i kąsała Zagłębie groźnymi akcjami. Po 20 minutach gdańszczanie uzyskali 70 procent posiadania piłki, a dominację w 31. minucie potwierdził Kuświk, który podwyższył prowadzenie Lechii. Napastnik biało-zielonych uczestniczył w trójkowej akcji ze Sławczewem i Peszko. Były zawodnik Ruchu Chorzów wyszedł sam na sam z Polaczkiem i nie miał problemu z pokonaniem bramkarza gospodarzy. Do przerwy Lechia prowadziła 2:0.

BRAMKA KONTAKTOWA

Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło z wysokiego „C”. Już 4. minuty po wznowieniu gry, podopieczni Piotra Stokowca strzelili bramkę kontaktową. Z prawego skrzydła piłkę w pole karne dośrodkował Tosik, w kierunku bramki główkował Papadopulos, piłkę odbił Milinković-Savić, ale dobitka Nespora była już nie do obrony.

LIDER JEDZIE DO GDAŃSKA

Lechia grała jednak bardzo mądrze. Nie pozwalała na zbyt wiele gospodarzom, a ci nawet jak dochodzili do jakichkolwiek sytuacji, to w bramce Lechii świetnie interweniował Milinković Savić. Lechia też miała swoje okazję, ale podopiecznym Piotra Nowaka brakowało skuteczności. W 86. minucie drugą żółtą kartkę ujrzał gracz Zagłębia – Jakub Tosik, który musiał opuścić boisko. Lechia prowadzenia nie oddała i ponownie została liderem ekstraklasy.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj