W sobotę koszykarska bitwa o Trójmiasto i uroczyste zastrzeżenie „ósemki” w Ergo Arenie

(Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP)

W sobotę, 11 marca, o godzinie 17:30 w Ergo Arenie Trefl Sopot zmierzy się z Suzuki Arką Gdynia. Będą to 41. w historii koszykarskie derby Trójmiasta. Towarzyszyć temu będzie uroczyste wyróżnienie legendy Trefla, Filipa Dylewicza. Numer „8” z którym zawodnik występował, zostanie oficjalnie zastrzeżony, a jego koszulka zawiśnie pod kopułą Ergo Areny.

Trefl chętnie powtórzyłby wynik z pierwszej rundy. Cztery miesiące temu w Gdyni żółto-czarni triumfowali 82:75. Od tamtej pory wiele się zmieniło i obie ekipy są w zupełnie innych miejscach. Ekipa z Sopotu sięgnęła po Puchar Polski i liczy się w walce o mistrzostwo. Trefl zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli, do zasiadającej na fotelu lidera Stali Ostrów Wielkopolski tracąc cztery punkty. Warto mieć jednak na uwadze fakt, że żółto-czarni rozegrali o dwa spotkania mniej.

Arka w tabeli od Trefla nieco odstaje, jednak motywacją jest dla żółto-niebieskich szansa na awans do fazy play-off. W ostatniej kolejce zbliżyli się do celu poprzez zwycięstwo 91:76 nad Tauron GTK Gliwice. Aktualnie gdynianie zajmują 11. pozycję w tabeli ligowej.

Bez względu na dyspozycję, derby jak wiadomo, rządzą się jednak swoimi prawami, o czym mówił chociażby Michał Kolenda. – W meczach derbowych najlepsze jest to, że nie ma faworyta. Niezależnie od tego, jak dana drużyna sobie radzi w tym sezonie, te mecze są zawsze emocjonujące i nigdy nie wiadomo kto wyjdzie z nich zwycięski – mówił kapitan Trefla.

UHONOROWANIE LEGENDY

41. derby Trójmiasta to nie tylko wielki mecz, ale również moment na uhonorowanie zasłużonego dla Trefla Filipa Dylewicza. Numer „8”, z którym zawodnik występował w żółto-czarnych barwach, zostanie oficjalnie zastrzeżony, a koszulka z ostatniego sezonu występów w Sopocie, czyli rozgrywek 2017/2018, zawiśnie pod kopułą Ergo Areny.

Ranga wydarzenia działa motywująco również dla zawodników, którzy mogą czuć się zaszczyceni rozgrywaniem meczu podczas wielkiego wydarzenia dla polskiej koszykówki. – Derby te będą wyjątkowe. Mamy szczęście uhonorować jednego z najlepszych koszykarzy w historii Polski. Jest mi niezmiernie miło, że będę mógł uczestniczyć w takim wydarzeniu – zapowiada Kolenda.

„PUCHAR ZOSTAŁ SCHOWANY DO SZAFY”

Po wielkim sukcesie, jakim było sięgnięcie po Puchar Polski, Trefl zaliczył wpadkę w postaci porażki ze Spójnią Stargard. Mecz z Arką to świetna okazja, aby udowodnić, że przegrana była faktycznie niefortunnym wypadkiem przy pracy.

– Puchar został schowany do szafy po meczu ze Spójnią. Teraz musimy się ogarnąć i wrócić na właściwe tory, aby móc doprowadzić tę ostatnią część sezonu do końca w takim scenariuszu, jakim przewidujemy – podkreśla Michał Kolenda.

HISTORIA NA KORZYŚĆ ARKI

Przez długi czas Arka była zespołem poza zasięgiem Trefla. Obie drużyny spotkały się po raz pierwszy przeciwko sobie w 2009 roku. Górą byli gdynianie i tak samo było w jedenastu kolejnych derbach. Przełamanie nastąpiło w maju 2012 roku. Drużyna z Sopotu triumfowała wtedy 83:57 i od tego momentu ta rywalizacja wzniosła się na wyrównany poziom.

Historia wpływa na fakt, że w ogólnej rywalizacji derbowej lepiej wychodzą gdynianie. Wygrywali oni 25 derbowych spotkań, w momencie, gdy Trefl zwyciężał 15 razy. Najnowsza historia nieznacznie przechyla szalę na korzyść sopocian. W ostatnich pięciu spotkaniach Trefl wychodził zwycięsko trzykrotnie, pozostałe dwa mecze przegrywając z zespołem z Gdyni.

Zarówno derby, jak i uhonorowanie Filipa Dylewicza będą miały miejsce w sobotę, 11 marca w Ergo Arenie. Mecz rozpocznie się o godzinie 17:30. Jego przebieg będziemy relacjonować na żywo w Radiu Gdańsk podczas audycji „Z boisk i stadionów”.

Jakub Krysiewicz

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj