– Trzy punkty mieliśmy w garści, a przez swój błąd je straciliśmy. Takie rzeczy nie powinny nam się przytrafiać – mówi po meczu z Jagiellonią Białystok trener Piotr Stokowiec. Gdańszczanie zremisowali już trzecie z czterech rozegranych do tej pory spotkań w tym sezonie PKO Ekstraklasy.
Piłkarze Lechii z problemami, ale utrzymali miano niepokonanych w ekstraklasie. Pierwsza połowa w dużej części była w wykonaniu biało-zielonych świetna. Dużo ciekawych, niekonwencjonalnych zagrań i sporo zagrożenia pod bramką Jagiellonii. O drugiej można powiedzieć to samo, ale opisując grę białostoczan. Skończyło się remisem 1:1.
W zeszłym sezonie cztery mecze i cztery zwycięstwa. Jedno z nich najcenniejsze, bo w finale Pucharu Polski. Jagiellonia to rywal, który Lechii kojarzy się znakomicie. – To nie ma znaczenia. Jest nowy sezon, są nowi zawodnicy w Jagiellonii i na pewno jest to inna drużyna niż w poprzednich rozgrywkach – mówi Rafał Wolski. Początek meczu Lechia – Jagiellonia w poniedziałek o 18:00.
Zwroty akcji, piękne bramki, fenomenalne interwencje bramkarza, sędziowskie kontrowersje – w tym meczu było wszystko! Lechia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie i pozwalała rywalom odrobić straty. Za trzecim razem już się nie pomyliła. Gdańszczanie po znakomitym meczu pokonali Jagiellonię i nad wiceliderem Lotto Ekstraklasy mają już pięć punktów przewagi.
Z jednej strony najlepsza defensywa Lotto Ekstraklasy, z drugiej ekipa z jedną z największych sił rażenia w lidze. Lider kontra wicelider, twierdza „Gdańsk” i najlepsza drużyna na wyjazdach. Porównujemy prawdopodobne składy przed hitem kolejki.
Nawet sześć punktów przewagi nad wiceliderem mogą mieć w niedzielę wieczorem piłkarze Lechii. Biało-zieloni rozpoczynają rundę rewanżową meczem z Jagiellonią Białystok. Zwycięstwo i jednocześnie brak wygranej Legii Warszawa da gdańszczanom naprawdę komfortową sytuację. Porażka sprawi, że różnice punktowe w czołówce znów będą minimalne.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
