Dlaczego samotność jest groźna? Historycznie człowiek jest przystosowany do życia w grupie – opowiada psycholog Borys Kossakowski. Brainolożka Marzena Grochowska mówi o negatywnych skutkach, jakie życie bez bliskiego kontaktu z innymi ludźmi ma dla naszego zdrowia.
Samochód rano nie odpalił, pociąg się spóźnił, w restauracji podano nam danie niezjadliwe, nie możemy znaleźć telefonu… Każda sytuacja stresowa powoduje w naszych organizmach coś, co nazywa się niskopoziomowym stanem zapalnym – opowiada brainolożka Marzena Grochowska.
Samochód rano „nie odpalił”, pociąg się spóźnił, w restauracji podano nam danie niezjadliwe, nie możemy znaleźć telefonu…
Igę Świątek podziwiamy, oglądamy, lubimy, kochamy i nagle słyszymy, że sportsmenka korzysta z porad psychologa. – Podejrzewam, że wielu kibiców ma generalnie negatywne zdanie o psychologach – prowokuje do rozmowy Włodek Raszkiewicz.
Lato, wakacje, słońce… i dzwonek do drzwi. Przed progiem rodzina z walizkami. Niby na chwilę, tylko przelotem, a zostają na tydzień. Brzmi znajomo? Z jednej strony nosimy w sobie staropolską gościnność, z drugiej mamy własne życie i przyzwyczajenia, których rytm zostanie mocno zachwiany. Taka sytuacja!
Marzena Grochowska przytacza badania, mówiące o tym, że urlop powinien trwać przynajmniej osiem dni. Dopiero wtedy, oczywiście statystycznie, zaczynamy dobrze spać, regulują się nasze emocje, zapominamy o pracy. A trzy elementy przynoszącego odprężenie wypoczynku to: ruch, natura i ludzie. Posłuchajcie, dlaczego tak jest.
Wspomnienia starych dobrych czasów dobrze robią na głowę – ta teza ma uzasadnienie i jest potwierdzana przez wiele badań. Sięganie do smaków dzieciństwa, beztroskich historii sprzed lat, gdy byliśmy po prostu szczęśliwi, wprawia ludzi w dobry nastrój i poprawia samopoczucie.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
