
Zdaniem Polaków władze dobrze zareagowały na eksplozję w Przewodowie
Polacy dobrze oceniają reakcję władz na incydent w Przewodowie, a także podniesienie gotowości wojska – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
Polacy dobrze oceniają reakcję władz na incydent w Przewodowie, a także podniesienie gotowości wojska – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
– Incydent w Przewodowie jest tragiczny, bo zginęło dwóch ludzi, ale wojna jest tragedią o nieporównanie większej skali – mówił w sobotę, 19 listopada w Katowicach Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślał, że odpowiedź Polski na najazd na Ukrainę jest odpowiedzią „odważną i roztropną”.
Dwie cywilne ofiary, dwóch mężczyzn, którzy zginęli w eksplozji, jaka zarejestrowana została w odległości 7 kilometrów od granicy pomiędzy Ukrainą a Polską, w miejscowości Przewodów, to pierwsze ofiary działań wojennych na terytorium Rzeczypospolitej po zakończeniu II wojny światowej. Tymczasem Holandia rozliczyła i osądziła sprawców zestrzelenia samolotu
– Tragedia, która wydarzyła się niedaleko Hrubieszowa, przykuła uwagę wszystkich Polaków. Już rozpoczyna się dyskusja, czy dobrze zdaliśmy ten egzamin. Moim zdaniem: tak – ocenia Piotr Semka, publicysta i dziennikarz.
Prezydent RP Andrzej Duda przyjechał w czwartek 17 listopada do Przewodowa (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski), gdzie we wtorek doszło do eksplozji rakiety, w wyniku której zginęło dwóch mężczyzn. Rozmawiał z ekspertami pracującymi na miejscu wybuchu. Poinformował, że prace specjalistów będą trwały jeszcze być może kilkadziesiąt godzin,
Nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję. Jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony – poinformował w środę prezydent Andrzej Duda. O zamieszaniu informacyjnym wokół tej sprawy oraz o reakcji rządu rozmawialiśmy w programie „Komentarze Radia Gdańsk”.
Wstępne analizy wskazują, że eksplozja w Przewodowie została spowodowana prawdopodobnie przez pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, wystrzelony, aby bronić terytorium Ukrainy – powiedział w środę, 16 listopada, na konferencji w Brukseli Jens Stoltenberg, szef NATO.
© 2022 - Radio Gdańsk