Jarosław Kaczyński: polska odpowiedź na wojnę na Ukrainie była odważna i roztropna

(Fot. PAP/Tomasz Wiktor)

– Incydent w Przewodowie jest tragiczny, bo zginęło dwóch ludzi, ale wojna jest tragedią o nieporównanie większej skali – mówił w sobotę, 19 listopada w Katowicach Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślał, że odpowiedź Polski na najazd na Ukrainę jest odpowiedzią „odważną i roztropną”.

Podczas spotkania z mieszkańcami Katowic prezes Prawa i Sprawiedliwości nawiązał do tragicznego wypadku, który miał miejsce we wtorek, 15 listopada w Przewodowie.

– Dosłownie przed trzema dniami mieliśmy do czynienia z dramatycznym, wydawało się: bardzo dramatycznym, bo początkowo sądzono, że to rosyjski pocisk, wydarzeniem w naszym kraju. Spadło coś, co określano jako rakieta, ale rakieta z głowicą. Wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona w celach obronnych przez Ukraińców i że być może część tej rakiety spadła na nasze terytorium. To tylko incydent, tragiczny, bo zginęło dwóch ludzi. Mamy do czynienia z tragedią, ale ta wojna jest tragedią o nieporównanie większej skali i ta wojna jest u naszych granic – podkreślał.

„POMAGAMY POLSCE Z EMPATII”

Kaczyński wyjaśniał także, jaka może być odpowiedź na wojnę ze strony Polski. – Nasza odpowiedź to odpowiedź, o której można powiedzieć, że jest z jednej strony odpowiedzią odważną, ale z drugiej strony także roztropną. Znaleźliśmy drogę między koniecznością zachowania bezpieczeństwa naszego narodu a koniecznością uchylenia niebezpieczeństw na przyszłość, a tym uchyleniem niebezpieczeństw na przyszłość jest pomoc dla Ukrainy. Pomagamy Ukrainie z empatii – podkreślał.

Prezes PiS wypowiedział się też na temat Unii Europejskiej. – Zupełnie aktualną sprawą jest kwestia związana z kształtem Unii. Czy to ma być związek suwerennych państw, które pewną część suwerenności przekazały władzom Unii Europejskiej, ale zgodnie z własnym prawem, własną konstytucją, czy też to ma być jedno państwo federalne, w gruncie rzeczy centralistyczne, z przywódczą rolą Niemiec – mówił.

PRZYSZŁOŚĆ SOJUSZU Z USA

Kaczyński zastanawiał się też, czy Polska ma w dalszym ciągu być w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi na czele, (…) „czy też to ma być nowy układ w skali, nie tylko europejskiej – w skali euroazjatyckiej”.

– To koncepcja, w której bardzo dużą rolę musi odegrać Rosja, bardzo dużą rolę muszą odegrać Niemcy. Sytuacja, status i bezpieczeństwo takich krajów, jak Polska, będzie wtedy w najwyższym stopniu zagrożona. Kto chce uprawiać politykę razem z Niemcami, musi się w to wpisywać – podkreślił.

SPRZECZNE SYGNAŁY DOTYCZĄCE  NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Prezes PiS został też zapytany o nowy system orzecznictwa o stopniach niepełnosprawności. Odpowiedział, że rządzący „będą się starać zmienić system orzecznictwa o niepełnosprawności”, ale przyznał, że „będzie to niesłychanie trudne”. Zaznaczył także, że wspomniana sprawa powraca, od kiedy jest on w polityce.

– W Polsce mieliśmy takie zjawisko, że z jednej strony był sygnał „nie przyznawać”, wobec czego wielu ludzi rzeczywiście bardzo poważnie niepełnosprawnych nie dostawało orzeczenia albo dostawało zaniżony stopień. Z kolei wobec bardzo wielu ludzi bez żadnych podstaw orzekano niepełnosprawność mimo że tej niepełnosprawności nie było albo prawie nie było – przypominał.

TRZEBA WRÓCIĆ DO SZEROKO POJĘTYCH WARTOŚCI

Kaczyński zaznaczył, że Polska potrzebuje „powrotu do elementarnych wartości, ale nie tylko tych związanych na przykład z chrześcijaństwem, ale także partykularnych, dotyczących poszczególnych zawodów.

– Trzeba doprowadzić do pewnej poprawy, jeżeli chodzi o przestrzeganie pewnych reguł, które nie zawsze mogą być zawarte w prawie, bo prawo funkcjonuje wśród innych reguł społecznych, w szczególności reguł moralnych, które dotyczą na przykład poszczególnych zawodów – wyjaśniał.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj