Były kandydat na wójta Damnicy zamieszany w podrzucanie narkotyków

Narkotyki podrzucone politycznemu rywalowi w kampanii wyborczej. Prokuratura rejonowa w Słupsku postawiła zarzuty Włodzimierzowi K. To były kandydat na wójta Damnicy pod Słupskiem. Nieoficjalnie wiadomo, że śledczy znaleźli na narkotykach odcisk palca byłego kandydata. Prokurator rejonowy w Słupsku Krzysztof Młynarczyk podkreśla, że podejrzany próbował wplątać kontrkandydata w wyborach w sprawę narkotykową. – Nie mogę podać szczegółów, ale mamy dowód, który naszym zdaniem przesądza o tym, że podejrzany tworzył fałszywe dowody poprzez podrzucenie narkotyków do samochodu Kazimierza K. To trzynaście gramów amfetaminy i sześć gramów marihuany. Postawiliśmy mu dwa nowe dowody tworzenia fałszywych oraz posiadania znacznej ilości narkotyków, dodaje prokurator Młynarczyk.

Włodzimierz K. nie przyznał się do winy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Sprawa wyszła na jaw w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy Straż Graniczna otrzymała telefoniczną informację, że w służbowym samochodzie Kazimierza K. są narkotyki. Pogranicznicy sprawdzili samochodów, ale niczego nie znaleźli. Drugi raz samochód sprawdzany po wypadku w którym brał udział Kazimierz K. Pod siedzeniem znaleziono woreczki z narkotykami. Początkowo prokuratura postawiła zarzuty posiadania narkotyków Kazimierzowi K. Potem jednak operacyjnie śledczy ustalili, że za donosami do Straży Granicznej może stać Włodzimierz K. Pogrążyło go znalezienie na woreczkach z narkotykami odcisku jego palca.

pw/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj