PGE Arena bez dużego koncertu w tym roku? „Nie będziemy się napinać”

Był Justin Timberlake, Jon Bon Jovi i Jennifer Lopez, a w tym roku… możliwe, że nic. Władze Gdańska coraz głośniej mówią o tym, że na stadionie PGE Arena w tym sezonie może się nie udać zorganizować dużego koncertu. Dlaczego szanse na powtórkę z sierpnia ubiegłego roku maleją? Zarządzający Gdańskiem i PGE Areną założyli sobie, że na bursztynowym stadionie mają występować tylko artyści, którzy do tej pory w Polsce nie grali. Do tej pory się to udawało, ale ten sezon jest ponoć słaby, jeśli chodzi o ofertę zespołów tak zwanych „stadionowych”.

– W tym roku mamy po prostu posuchę na trasach koncertowych, dlatego nie zamierzamy się też specjalnie napinać, przyznaje wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski i dodaje, że miasto nie zorganizuje koncertu, który po prostu nie będzie się opłacać. A do tego potrzeba wyjątkowego artysty.

Szanse na letni koncert jednak jeszcze nie spadły do zera. Od Tomasza Kowalskiego, prezesa Areny Gdańsk Operator nasz reporter dowiedział się, że trwają jeszcze negocjacje z dwoma artystami, którzy stadion mogą odwiedzić. – Nie możemy powiedzieć, jacy to artyści, ale tylko jeden z nich jeszcze nigdy nie był w Polsce, dodaje Kowalski. Ubiegłoroczny koncert Justina Timberlake`a na PGE Arenie został wyprzedany do ostatniego miejsca.

mbak/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj