„Zawiodła służba więzienna i policja”. Ostre komentarze po gwałcie chłopca w Grudziądzu

– Nie chodzi o zmianę prawa, ale o zaostrzenie procedury wypuszczania na wolność groźnych przestępców, mówili uczestnicy Komentarzy Radia Gdańsk. Gorącą dyskusję wywołała sprawa pedofila Bartosza K., który w dniu opuszczenia Zakładu Karnego w Sztumie zgwałcił 9-letniego chłopca w Grudziądzu. Gośćmi Wojciecha Sulecińskiego byli Roman Daszczyński z portalu gdansk.pl, Marek Ponikowski z TVP Gdańsk oraz Piotr Semka z tygodnika Do Rzeczy. 

Zdaniem Piotra Semki pracownicy więzienia w Sztumie będą bronić się tym, że opinie specjalistów były pozytywne. Wszyscy wykonali zadania według obowiązujących przepisów. – Bartosz K. wyszedł więc na wolność zgodnie z prawem. Środowisko pracowników resocjalizacji jest podzielone na tych, którzy w ograniczaniu więźnia widzą największy problem i tych, którzy nie zamykają oczu na zagrożenie ze strony więźnia, mówił dziennikarz.

Marek Ponikowski uważa, że problemem jest fakt, że o wypuszczeniu więźnia nie poinformowano policji. – Stanowił zagrożenie dla mieszkańców Grudziądza, mówił. Roman Daszczyński dodał, że w przypadku, gdyby służby wiedziały o wypuszczeniu pedofila, tragedii można by uniknąć. – Niepotrzebne byłoby rozwieszanie plakatów z wizerunkiem pedofila, wystarczyłoby to, że rodzice byliby bardziej wyczuleni na punkcie dzieci. Teraz najważniejsza powinna być walka o jak największe odszkodowanie dla chłopca i jego rodziny, powiedział dziennikarz portalu gdansk.pl.

Pedofil odbywał karę 4 lat i 6 miesięcy więzienia w Zakładzie Karnym w Sztumie. Został skazany w 2011 roku za tzw. inne czynności seksualne wobec nieletnich. W piątek opuścił zakład karny. Pojechał do rodzinnego Grudziądza i tam napadł na 9-latka. Uderzył go w głowę, a następnie zgwałcił. Grozi mu 18 lat więzienia.

Posłuchaj całej audycji:

Anna Michałowska/Maria Anuszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj