Tajemnicza substancja nad jeziorem w Straszynie. Skąd się wzięła? Czy jest groźna? Zagadkę rozwiązał rolnik

Hałdę dziwnie wyglądającego materiału zauważyli okoliczni mieszkańcy. Zaniepokojeni zaalarmowali nas na kontakt@radiogdansk.pl.

Na miejsce pojechał reporter Radia Gdańsk i jak relacjonował na naszej antenie, zobaczył… księżycowy krajobraz. Na polu zalegała szaro-niebieska rozpływająca się masa, jej konsystencja nieco przypominała glinę.

ŹRÓDŁO WODY DLA WIELU MIESZKAŃCÓW

Mieszkańcy podejrzewali, że ktoś wyrzucił odpady budowlane lub że jest to wapno rolnicze. Służby potraktowały zgłoszenie bardzo poważnie. Ma to oczywiście związek z bliskością newralgicznego jeziora Straszyńskiego, z którego czerpana jest woda dla południowych dzielnic Gdańska. Co więcej, przez akwen przepływa Radunia.

„NIEBEZPIECZNE” WAPNO ROLNICZE

Przyjechały więc Straż Gminna, Straż Pożarna, Policja, inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz rolnik, który uprawia pole… I ten ostatni wyjaśnił, że bezkształtna masa to dość rzadko spotykany na naszym terenie rodzaj wapna rolniczego. Stąd szaro-niebieski kolor. – Wapno służy do odkwaszania gleby. Stosuje się je, aby plony były lepsze – tłumaczył naszemu reporterowi. Informację, że jest to wapno rolnicze, potwierdzili inspektorzy ochrony środowiska.

Sylwester Pięta/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj